Pakość znajduje się obecnie w sytuacji nie do zazdroszczenia – na gminnym wysypisku śmieci w Giebnia znajdują się odpady niebezpieczne, który były tam ukrywane przez lata w ramach procederu przestępczego, które ktoś będzie musiał uporządkować, jednocześnie mieszkańcy nie mają sprawnego wysypiska, co przekłada się na wyższe opłaty. Łódzka prokuratura, która nadzoruje sprawę przedstawiła informacje statystyczne dotyczące sprawy.

Mówimy o procederze ogólnopolskim, bo ostatnio doszło do zatrzymań w województwie dolnośląskim, ale Pakość ze składowiskiem w Giebni odgrywa w tej sprawie kluczową rolę. W ramach 14 realizacji antyterrorystów z Centralnego Biura Śledczego zatrzymano w tej sprawie 46 osób, które usłyszały łącznie 17 tys. zarzutów. Czterem osobom zarzuca się kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Decyzją sądu 13 osób przebywa do czasu usłyszenia wyroku karnego w areszcie.

Drugim dnem tej sprawy są też przestępstwa skarbowe, w tym działanie w ramach tzw. mafii VAT-owskiej. W oparciu o 600 nierzetelnych faktur przestępcy mieli wyłudzić ponad 11 mln zł.

Wojewoda podejrzewa udział urzędników i składa zawiadomienie do prokuratury

To co się działo w Pakości przez ostatnie lata to ogromny proceder, trudno sobie wyobrazić jego funkcjonowanie bez bierności służb odpowiedzialnych za ochronę środowiska. Zdaniem wojewody Michała Sztybla przestępcom mógł pomagać Wojewódzki Inspektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, dlatego skierował on zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.