– Ja to odbieram praktycznie jako obstrukcję powstania tego obiektu i to mówię otwarcie – ocenił działania marszałka Piotra Całbeckiego prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Mowa o pismach jakie na wiosnę wysyłał marszałek Piotr Całbecki do organizacji ekologicznych z całego kraju, gdzie pytał o ocenę dla budowy terminalu Bydgoszcz-Emilianowo oraz wokół niego parku przemysłowego. Marszałek w swoich pismach wprost sugerował, że są to negatywne dla środowiska przedsięwzięcia.
Pisma wyszły z Torunia w kwietniu, ale dopiero niedawno wyszły one na jaw. W środę ten temat pojawił się na sesji Rady Miasta Bydgoszczy, na co prezydent Rafał Bruski odpowiedział, że marszałek zadziałał bezprawnie – Marszałek nie miał obowiązku takich zapytań kierować
Pretekstem do skierowania zapytań, gdzie marszałek Piotr Całbecki wprost stwierdził – Już nawet bardzo pobieżna analiza tego zamierzenia, polegająca na wyznaczeniu wielkopowierzchniowego terenu inwestycyjnego w tak cennym przyrodniczo i krajobrazowo obszarze, budzi poważne wątpliwości – był projekt Planu Ogólnego jaki przygotowała gmina Nowa Wieś Wielka, chcąca zabezpieczyć planistycznie teren pod inwestycję.
Radny Bydgoskiej Prawicy Wojciech Bielawa w czasie sesji użył słowa ,,sabotaż” – Ja to działanie odbieram jako obstrukcję, jako kolejną kłodę rzuconą pod nogi, temu ważnemu projektowi, jaka jest budowa suchego portu w Emilianowie i towarzyszącemu temu parkowi przemysłowemu – mówi w rozmowie z nami radny.
– Pan marszałek zamiast budować wspólnotę w naszym województwie, próbuje ją nienaturalnie dzielić. Port w Emilianowie jeżeli powstanie będzie służyć całemu województwu, a tak naprawdę całemu krajowi – dodaje szef klubu radnych KO-Lewica Jakub Mikołajczak.






