Przed nami jeszcze miesiąc funkcjonowania BRA w tym sezonie (do 31 października) w formule 62 stacji. Kolejny sezon wystartować powinien w marcu 2026 roku, ale w zupełnie nowej formule – wspomniane 62 stacje znikną i zostaną zastąpione przez stacje wirtualne, oparte na aplikacjach mobilnych. W praktyce powinna wzrosnąć dostępność miejsc wypożyczania rowerów, bo będzie ich znacznie więcej.
Bydgoski Rower Aglomeracyjny funkcjonuje od 2015 roku, mówimy o dekadzie działalności ze wlotami, gdy notowaliśmy z roku na rok coraz wyższą liczbę wypożyczeń i upadkami – gdy w ostatnich latach, po pandemii, zainteresowanie BRA spadało. Przez ten czas rozwijała się technologia i dzisiaj tamta formuła oparta o stacje fizyczne wydawać może się nieco rachityczna.
Nowa formuła zakłada, że rower będziemy wypożyczać tylko przez aplikację mobilną, a dzięki technologii GPS nie będzie konieczne zadokowanie roweru do fizycznej stacji. Podobnie jak funkcjonuje komercyjna wypożyczalnia hulajnóg elektrycznych, która działa w Bydgoszczy od kilku lat. Technologia pozwala zatem stworzyć z całej przestrzeni miasta jedną wielką stację, co też umożliwia rozszerzenie zasięgu BRA np. o oddalone dzielnice jak Osowa Góra. Z powodów porządkowych, aby rowery nie były utrapieniem dla pieszych i nie psuły walorów estetycznych miasta, będą wyznaczone konkretne miejsca skąd można wypożyczyć oraz zdać rower. Szacuje się, że będzie to 70-100 punktów – tzw. wirtualne stacje.
Wkrótce ogłoszony zostanie przetarg na wybór operatora systemu – szacuje się, że rocznie może to kosztować budżet miasta 4-5 mln zł.






