Centralne Biuro Śledcze Policji poinformowało o zatrzymaniu 7 osób w sprawie tzw, afery śmieciowej w Pakości. Wśród osób zatrzymanych jest pracownik Starostwa Powiatowego w Inowrocławiu, który z perspektywy urzędu miał ułatwić przestępcom proceder.
Przypomnijmy o co chodzi – przestępcy przywozili na wysypisko odpadów Giebni pod Pakością odpady niebezpieczne, które zakopywano pod odpady komunalne. Formalnie zatem było to wysypisko gminne, ale składowano na nim odpady niebezpieczne. Ten proceder był możliwy dzięki zmowie z kierownikiem wysypiska, który jest jedną z pierwszych osób zatrzymanych w tej sprawie i urzędnikami.
Jak wynika z materiałów sprawy, jeden z zatrzymanych – urzędnik zatrudniony w administracji publicznej – miał wykorzystywać swoje stanowisko do sprawdzania w bazach danych pojazdów wskazywanych przez członków grupy. Informacje te następnie przekazywał współsprawcom, co miało chronić przestępców przed wykryciem przez służby – informuje CBŚ.
Działalność mafii śmieciowej jest dzisiaj ogromnym problemem dla Pakości. Wysypisko w Giebni trzeba będzie zamknąć, a potem przeprowadzić kosztowną rekultywację. Mieszkańcy tej gminny bez sprawnego wysypiska będą ponosić tego ogromne koszty w opłatach.
Koalicja Obywatelska twierdzi, że przestępcy mają kontakty polityczne
W odpowiedzi na zatrzymania inowrocławskie struktury KO wydały komunikat w którym wskazują, że walka z tą grupą zaczęła się dopiero po zmianie rządu, a wcześniej mieli dobre warunki dla zbudowania całego procederu – Ostrzegamy: mafia śmieciowa wciąż dysponuje rozbudowaną siecią kontaktów lokalnych. Dlatego tak istotne jest dalsze wzmacnianie organów ścigania i konsekwentne rozbijanie struktur mafijnych przez prokuraturę i sądy.





