Biuro Projektowe ARTU z Kamienia Krajeńskiego wygrało przetarg na wykonanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej dla rozbiórki pomnika na Placu Wolności. Być może prace rozbiórkowe ruszą jeszcze w tym roku, a powinno to nastąpić na pewno do połowy przyszłego roku, gdy planowane jest zakończenie rewitalizacji tego miejsca. Te plany mogą jedynie pokrzyżować nieplanowane problemy wynikające z zaszłości historycznych.
Nie wiemy jednoznacznie, czy w momencie stawiania tego monumentu nie pochowano w tym miejscu żadnych szczątków. Nie można wykluczyć, że byli to żołnierze Armii Czerwonej polegli w 1945 roku. Początkowo pomnik nosił nazwę Wdzięczności Żołnierzom Armii Czerwonej. Po zmianie ustroju doszło do wymiany tablic i zamiast nawiązań do czerwonoarmistów pojawiło się chociażby podkreślenie daty 20 stycznia 1920 roku, czyli powrotu Bydgoszczy do Macierzy. Odkrycie szczątków ludzkich wymusi prace ekshumacyjne co mogłoby wszystko wydłużyć.
Decyzję o rozbiórce pomnika Rada Miasta podjęła już w maju. Stan pomnika uznano za zły, a okres rewitalizacji Placu Wolności to dobry czas na uporządkowanie tej sprawy.
Uchwała zakłada, że na Placu Wolności będzie zlokalizowany nowy pomnik (niekoniecznie w tym samym miejscu, bowiem urbaniści sugerują lokalizację bliżej ulicy Gdańskiej, według historycznego pierwowzoru placu), na razie nie zapadła jednak decyzja co do szczegółów. Ma on nawiązywać do przypadającej w 2020 roku 100. rocznicy powrotu do Polski. Najbardziej medialnie przebiła się koncepcja, aby był to pomnik Ignacego Jana Paderewskiego.






