Kolejarze przypominają, że koszt wyłamania rogatki jest niewielki w stosunku do ceny życia

Kolejarze przypominają, że koszt wyłamania rogatki jest niewielki w stosunku do ceny życia

Co jakiś czas słyszymy o wypadkach na przejazdach kolejowych, które zazwyczaj przynoszą ofiary śmiertelne, bo samochód nie ma szans z pociągiem, a ten z kolei do zatrzymania potrzebuje setek metrów. Jedną z przyczyn takich zdarzeń jest utknięcie samochodu na torach między rogatkami – dlatego kolejarze przypominają, że w takiej sytuacji nie należy się zastanawiać, tylko wyłamać rogatkę, co nie powinno wymagać dużej siły.

Przed świętami wielkanocnymi PKP PLK w całej Polsce organizuje akcje informacyjną ,,Bezpieczny przekaz”. W Bydgoszczy odbyła się na przejeździe kolejowym przy ulicy Flisackiej, sąsiadującym z dworcem Bydgoszcz Zachód.

– Pociąg zawsze ma pierwszeństwo, w sytuacji kryzysowej należy jak najszybciej opuścić przejazd. W razie potrzeby wyłamać rogatkę. Wystarczy tak naprawdę niewielka siła nacisku na napęd rogatki, aby bezpiecznik został wyłamany i kierowca mógł opuścić bezpiecznie przejazd – mówi insp. Mateusz Przybył ze Straży Ochrony Kolei – Ten koszt naprawy bezpiecznika, naprawy karoserii samochodu jest w stosunku do ceny życia nieporównywalny, dlatego w sytuacji zagrożenia, kiedy zamknęły się rogatki należy zjechać z torów – dodaje Przemysław Zieliński, rzecznik prasowy PKP PLK.

Główne błędy kierowców, które doprowadzają do sytuacji niebezpiecznych to ignorowanie znaków STOP (warto o nich pamiętać też na rzadko wykorzystywanych liniach kolejowych, bo może się zdarzyć, że wjedziemy akurat pod pociąg) oraz czerwonych świateł. Na przejazdach kolejowych za czerwone światło uznaje się mrugające naprzemiennie czerwone światła, które zapalają się przed rozpoczęciem zamykania rogatek, a gasną dopiero po ich otwarciu – są kierowcy je ignorujący bowiem nauczono ich, że kluczowe jest zamknięcie rogatki.

Co gdy nie jesteśmy wstanie zjechać z torów?

Mogą się zdarzyć jednak bardziej ekstremalne sytuacje jak zgaśnięcie silnika na torach i brak możliwości zjazdu. Wówczas należy dzwonić pod numer 112 i podać unikalny numer przejazdu kolejowego 9 cyfrowy. Znaleźć go można albo na mechanizmie rogatki, albo na rewersie krzyża św. Andrzeja.