Przez ostatnią dekadę średniorocznie w województwie kujawsko-pomorskim wydaje się około 90 tys. pozwoleń o pracę dla obcokrajowców spoza UE, którzy mają istotny wpływ na rozwój regionalnej gospodarki. Im dedykowane miały być Centra Integracji Cudzoziemców finansowane za środki unijne, wokół których w czasie kampanii wyborczej rozpętano nagonkę, Zarząd Województwa podjętą uchwałą może w praktyce zablokować środki europejskie dla kujawsko-pomorskich NGO. Organizacje których to dotyczy o tych decyzjach dowiedziały się dopiero od nas, bowiem nie przeprowadzono z nimi żadnych konsultacji
9 czerwca Zarząd Województwa z podpisami Piotra Całbeckiego, Zbigniewa Ostrowskiego i Dariusza Kurzawy uchylił przyjęte założenia dla funkcjonowania ,,Centrów Integracji Cudzoziemców na terenie województwa kujawsko-pomorskiego”. Tę uchwałę ujawniono w BIP dopiero w piątek. Program zakładał wydatkowanie 17,7 mln zł (w 95% to środki z Unii Europejskiej) na prowadzenie m.in. kursów języka polskiego dla obcokrajowców, punktów informacyjno-doradczych, pomocy psychologicznej dla dzieci, czy dyżurów z prawnikami. Te pieniądze zatem głównie trafiłyby na wynagradzanie Polaków. Do 2029 roku założono, że z usług CIC w kujawsko-pomorskim skorzystałoby ok. 3 tys. osób.
Kujawsko-pomorskie nie potrzebuje więcej środków
W uzasadnieniu do tej uchwały Zarząd Województwa stwierdza, że w kujawsko-pomorskim realizowane jest wiele przedsięwzięć dla obywateli państw trzecich, dlatego nie ma sensu zabiegać o środki na CIC, chociaż jak kujawsko-pomorskie po nie nie sięgnie, to więcej dostaną inne regiony.
Usługi CIC miały świadczyć WSG oraz fundacja Emic, które same nie mogą jednak zabiegać o środki europejskie na ten cel, bowiem przyjęto na szczeblu rządowym założenie, że to marszałkowie mają koordynować tę działalność. Zatem decyzja Zarządu Województwa może im skutecznie zablokować wdrażanie CIC.
We wtorek tą sprawą ma się zająć Bydgoska Rada ds. Praw Człowieka i Równego Traktowania przy prezydencie Bydgoszczy. Wiceprezydent Anna Mackiewicz informuje nas, że wniosła o zajęcie się tym problemem. Być może uda się znaleźć rozwiązanie nadzwyczajne, aby pozyskać te dotacje pomimo braku woli ze strony władz województwa.