Zgodnie z decyzją z końca sierpnia 2024 roku likwidacja spółki Terminal Intermodalny Bydgoszcz-Emilianowo jest w toku – zakładając, że zgodnie z polskim prawem trwa to co najmniej 6 miesięcy, być może zakończy się ona w lutym, co pozwoli myśleć co dalej np. z decyzją środowiskową. Tymczasem Centrum Unijnych Projektów Transportowych ogłosiło nabór o dofinansowanie europejskie na infrastrukturę intermodalną – najprawdopodobniej ostatnie w perspektywie finansowej 2021-2027 (jeżeli nie pojawią się żadne oszczędności).
Dokładnie nabór ruszył dzień po Trzech Królach – 7 stycznia i potrwa aż 174 dni do 30 czerwca. Konkurs ma być rozstrzygnięty pod koniec grudnia, a środki do beneficjentów trafią na wiosnę przyszłego roku.
Kluczowy dzisiaj termin to 30 czerwca, do tego dnia trzeba zaaplikować o środki na budowę terminalu. Na dzisiaj nie ma jednak kto tego uczynić, bo spółka jest w likwidacji, a na razie nie nawet listu intencyjnego co do nowej formuły. Na przełomie sierpnia i września lokalne media przedrukowały zapowiedzi szybkiego wypracowania nowej formuły, mowa była o tym, że nastąpi to do końca roku, jesteśmy już w nowym i jedynie są informacje o toczących się rozmowach. Utworzenie nowego podmiotu też się wiąże z upływem czasu (w zależności od formuły może być konieczna zgoda UOKiK na koncentrację kapitału) zatem teoretycznie jest szansa, że uda się wyrobić do końca czerwca, ale w praktyce będzie to bardzo trudne.
Czas zabiera nam cenne punkty
Będzie to konkurs, zatem żeby uzyskać środki z dostępnej puli 800 mln zł, będzie trzeba uzyskać więcej punktów niż konkurencja. Sporo punktów będzie jednak zależeć od stanu przygotowania inwestycji. Dobra wiadomość dla Emilianowa jest taka, że nie będzie wymagany projekt budowlany, którego nie ma – chociaż według raportu NIK prace nad nim miały się rozpocząć na początku 2024 roku, ale spółka nie miała na to środków, bo nie zabezpieczył ich zarówno stary, a potem nowy rząd. Za projekt można by dostać dodatkowe punkty.
Kolejne punkty byłyby za dogadanie spraw własnościowych gruntów, co było problemem w przypadku Emilianowa, bowiem pomimo wyrażonej intencji tej sprawy technicznie nie domknięto z PKP SA. Za to również mogłyby być dodatkowe punkty. Z uwagi na rozpoczęcie likwidacji we wrześniu, techniczne rozmowy w praktyce utknęły.