Od niespełna roku w Radzie Miejskiej Inowrocławia rządzi koalicja PiS, radni prezydenta Fajoka, Porozumienie Samorządowe oraz radny Rychwicki, który wszedł z listy Trzeciej Drogi. Opozycję tworzy jedynie Koalicja Obywatelska. Nie jest tajemnicą, że prezydent Arkadiusz Fajok był zainteresowany współpracą również z KO i zaoferowaniem Wojciechowi Piniewskiemu funkcji wiceprezydenta. Piniewski potwierdził na konferencji prasowej, że były takie rozmowy.
– Porozumienie razem z panem Rychwickim, któremu po miesiącu się odwidziało miało wtedy 12 mandatów, jego trzy i było 15. Stabilna większość, nie mająca żadnego problemu. Być może dokoptowało się radnych Porozumienia Samorządowego pani Ewa Koman – wyjaśniał radny Wojciech Piniewski jaką większość można było zbudować w Radzie Miejską – Z jaka odpowiedzi się spotkaliśmy – koalicja ale z PiS-em. Inaczej być nie może, za dużo PiS-owi zawdzięcza. Mamy przemyśleć, czy możemy iść z PiS-em – miał się nie zgadzać na takie warunki prezydent Fajok.
– Nie było o czym myśleć – jeżeli przez 8 lat rządów PiS-u protestowaliśmy w obronie Konstytucji, w obronie praw kobiet, uczestniczyliśmy w wielotysięcznych marszach, to nie po to żeby po tygodniu czy dwóch nagle doznać olśnienia i stwierdzić, że PiS jest taki fajny. Tak nie może być, trzeba mieć swój honor i twarz zachować – podkreślał Piniewski.
Ocenę tego, czy brak zgody na koalicję KO z PiS-em to dobra dla Inowrocławia decyzja, powinien sam dokonać każdy inowrocławianin.