Torowiska wokół stacji Inowrocław były rekordowe za sprawą obowiązywania, aż 50 ograniczeń prędkości. Nałożono je na maszynistów z uwagi na zły stan torów. PKP PLK w ostatnim czasie przeprowadziła wymianę podkładów i posypki torowej z wykorzystaniem podbijarki. Na dzisiaj obowiązuje już tylko jedno ograniczenie.

Kolejarze chcą rozwiązać problem z nim do połowy grudnia. Szacuje się, że dziennie przez tę stację przejeżdża około 160 pociągów – pasażerskie i towarowe. Przeprowadzone prace pozwalają na zwiększenie przepustowości torów na liniach 131 (Gdańsk – Bydgoszcz – Inowrocław – Chorzów) i 353 (Poznań – Inowrocław – Toruń) oraz przywrócenie prędkości rozkładowych – W efekcie, niewielkim nakładem sił i środków, poprawiamy warunki realizacji przewozów pasażerskich i towarowych. Korzystają na tym podróżni, bo jesteśmy w stanie przygotować atrakcyjniejszy rozkład jazdy pociągów, oraz przewoźnicy towarowi, ponieważ poprawia się przepustowość szlaków oraz skraca czas przewozu ładunków – powiedział Krzysztof Waszkiewicz, dyrektor ds. utrzymania infrastruktury, Członek Zarządu Polskich Linii Kolejowych S.A.

Całość prac kosztowała niecałe 5 mln zł.