Radni w Solcu dalej upierają się w sprawie S10

Radni w Solcu dalej upierają się w sprawie S10

Uchwała Rady Miejskiej w Solcu Kujawskim z początku września o braku zgody na skrócenie drzew nadal nie została opublikowana przez wojewodę, który wszczął wobec niej postępowanie nadzorcze. Jak się dowiadujemy – Urząd Wojewódzki podejrzewa, że Rada Miejska mogła przekroczyć swoje kompetencje w tej sprawie. Dzisiaj na kolejnej sesji, grupa radnych chciała, aby solecki samorząd przyznał się do błędu i wycofał samemu podjętą 4 września uchwałę.
Sprawa jest poważna, bowiem pozostanie tej uchwały w obiegu może sprawić, że cała droga S10 między Bydgoszczą i Toruniem powstanie, poza kilkudziesięcio metrowym fragmentem, co w praktyce sprawi, że odcinek między węzłami Łęgnowo i Solec Kujawski byłby nieczynny i kierowcy ok. 8 km pokonywali by dzisiejszą drogą krajową nr 10.

Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Solcu Kujawskim (25 września) radny Wojciech Elszyn wniósł, aby Rada w związku z wątpliwościami wojewody sama wycofała podjętą uchwałę. W głosowaniu wprowadzenie projektu wycofującego uchwałę poparło 7 radnych, tylu samo było przeciw – nie uzyskano zatem większości i inicjatywa radnego upadła.

Jednym z argumentów za unieważnieniem uchwały, jaki podnoszą służby wojewody to fakt, że zakres ingerencji w użytek ekologiczny, którego dotyczy ta sprawa, określiły Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, a potem Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska na etapie decyzji środowiskowej, czyli wyspecjalizowane do tego merytorycznie instytucje. Rada Miejska nie mając takiej specjalizacji, poprzez swoją decyzję ingerując w to co już ustalono w decyzji środowiskowej, mogła przekroczyć swoje kompetencje.

Na czym stoimy?

Nie jest tajemnicą, że wielu radnych z Solca Kujawskiego nadal liczy, że przebieg tej drogi zostanie zmieniony,dlatego można się liczyć z tym, że będą podejmować możliwe ku temu kroki. Szansa na zmianę przebiegu jest jednak marginalna, bowiem wymagałoby to wstrzymania prac budowlanych na lata, dodatkowo wykonano już sporo wycinków drzew, a zamiana przebiegu wymusiłaby kolejne wycinki.

Jeżeli wojewoda uzna w trybie nadzoru, że radni naruszyli prawo i unieważni uchwałę, to Rada Miejska będzie mogła jego decyzję zaskarżyć do sądu, co może oznaczać wieloletni spór sądowy.