Skarbówka przyjrzała się bydgoskim ,,Czystym Sercom”. Jest zawiadomienie do prokuratury

Skarbówka przyjrzała się bydgoskim ,,Czystym Sercom”.  Jest zawiadomienie do prokuratury

Bydgoska Fundacja ,,Czyste Serca” otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości w 2019 roku 939 tys. zł na przeprowadzenie kampanii mającej promować czystość przedmałżeńską. Realizacji tej dotacji przyjrzała się Najwyższa Izba Kontroli, która 2021 roku przedstawiła raport z dość stanowczymi zarzutami. Sprawa była medialna, ale później ucichła. Tej sprawie w ostatnim czasie przyjrzała się Krajowa Administracja Skarbowa, która skierowała już zarzuty do prokuratury.

Poświadczanie nieprawdy, co do okoliczności mających znaczenie prawne, finansowanie ze środków publicznych niewykonanych zadań, wykorzystanie nierzetelnych dokumentów do rozliczenia dotacji – takie zarzuty kieruje KAS wobec fundacji. KAS poinformowało kilka dni temu, że 22 października 2024 roku w tej sprawie wpłynęło zawiadomienie do prokuratury na kwotę całej przyznanej dotacji, czyli 939 zł i 15 groszy.

O wątpliwościach NIK wobec tego grantu pisaliśmy już kilka lat temu – Fundacja nie udokumentowała realizacji kluczowych produktów i zadań Projektu. Dotyczyło to:uczestnictwa 1tys.osób w przeprowadzonych pięciu konferencjach, upowszechnienia 5tys. egzemplarzy poradnika jako narzędzi pracy z młodzieżą oraz wzrostu świadomości w opinii społecznej tematyki trudnego dorastania na poziomie 1 mln osób – czytamy w wystąpieniu pokontrolnym NIK. Fundacja miała prowadzić listy obecności, które pozwoliłyby uzyskać informację o faktycznej liczbie uczestników, ale tego ostatecznie nie dokumentowano. Kontrolerzy NIK postanowili zbadać sale na których odbywały się te konferencje – Z informacji uzyskanych od podmiotów wynajmujących sale, 112 uczestników i zdjęć dostępnych z tych wydarzeń wynika, że w konferencjach udział mogło wziąć nie więcej niż ok. 640 osób – informuje NIK.

Główne zarzuty NIK dotyczyły zlecenia dla prywatnej firmy

Ustalenia kontroli wykazały jednak, że realizacja Umowy dotacji przebiegała z istotnym naruszeniem zasad gospodarnego wykorzystania środków publicznych. Stwierdzono w szczególności, że wydatki na zorganizowanie konferencji, wydanie poradnika i reklamę na łączną kwotę 546,4 tys. zł mogłyby być niższe, gdyby Fundacja zleciła je samodzielnie, bez pośrednika wyłonionego w wyniku postępowania o udzielenie zamówienia publicznego – czytamy w wystąpieniu NIK – Należy zwrócić uwagę, że stosownie do§ 6 ust. 2 Umowy dotacji Fundacja przy realizacji zamówienia zobowiązana była stosować określone w ustawie z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych zasady równego traktowania, uczciwej konkurencji i przejrzystości. Tymczasem koordynator Projektu zeznał m.in., że „Prezes miał wszystko ułożone i miał dogadanych ludzi. Z właścicielem (Podmiotu zewnętrznego)znaliśmy się prędzej. Wcześniej współpracowaliśmy. Były to kontakty fundacyjno-biznesowe z różnych przedsięwzięć, które były realizowane.(…) to mądry człowiek, który pomaga wielu ludziom bezinteresownie. Mi pomógł w doradztwie wizerunkowym. Z Prezesem ma kontakt. Wspólnie uznaliśmy, że nie ma lepszego. Ten człowiek nam się objawił. Zmierzamy w jednym kierunku”, „Nie robiliśmy rozeznania, czy są inne firmy na rynku. Jest coś takiego jak zaufanie”.

Dalej koordynator projektu miał poinformować kontrolerów NIK – Ta materia, w której się poruszamy –profilaktyka, uchronienie młodych ludzi przed zagrożeniem, to nie można wpuścić  człowieka, który wygrałby przetarg, który nie wiadomo jakie ma poglądy.

Zdaniem NIK takie postępowanie mocno zawyżyło koszty – Podmiot ten nie wykonał faktycznie ww. usług, a jedynie pośredniczył w ich zleceniu, w następstwie czego podwykonawcy usługi te wykonali za kwoty od 80% do 95% niższe niż Fundacja zapłaciła Podmiotowi zewnętrznemu, tj. 74,7 tys. zł(koszt faktyczny)w stosunku do 546,4tys.zł(cena uiszczona)–taniej o 471,7 tys. zł

Dziennikarze ustalili, że firma która objawiła się z nieba to 8Business z Łodzi, której współwłaścicielem jest Grzegorz Debowski, w przeszłości dyrektor biura senatora PiS Michała Seweryńskiego.