Tak wygląda zanieczyszczenie światłem tuż pod Bydgoszczą

Tak wygląda zanieczyszczenie światłem tuż pod Bydgoszczą

Palące się całą noc silne światła sprawiają ,że okoliczni mieszkańcy skarżą się, że dla nich noc tak naprawdę nie nastaje. Do tego dochodzi uciążliwy hałas. Taka sytuacja ma miejsce w Lisim Ogonie, gdzie pomiędzy mieszkańcami i właścicielem magazynów doszło do pierwszych uzgodnień. Z uwagi jednak na to, że jest to w Polsce mało znane zjawisko, postanowiliśmy przyjrzeć się sytuacji po zmroku i ją pokazać.

Zanieczyszczenie światłem to w Polsce świeży temat, którego świadomość dopiero zaczyna wzrastać  – Eksperci informują nas również o tym, że długotrwałe narażenie na sztuczne światło może powodować też choroby neurologiczne czy nowotwory. W związku z tym korzystanie ze sztucznego światła powinno być uregulowane w przepisach prawa, tak nie jest, ale też powinno być poddane odpowiedniej kontroli – twierdzi Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Marcin Wiącek.

Przed tygodniem informowaliśmy, że doszło do pierwszego spotkania, z inicjatywy władz gminy, pomiędzy delegacją mieszkańców i przedstawicielem firmy Panattoni – – jak relacjonują nam mieszkańcy, Panattoni zobowiązało się zlikwidować próg zwalniający do końca marca, co ma zmniejszyć hałas oraz padła deklaracja obniżenia natężenia światła. Firma chce też doprowadzić do kolejnych nasadzeń, które będą stanowiły bufor między zabudowaniami mieszkalnymi. Wewnątrz firmy będą prowadzone też analizy w sprawie budowy ekranów akustycznych. W planie jest kolejne spotkanie. Od tego momentu – jak relacjonują nam mieszkańcy – coś się już poprawiło, wymieniono część świateł na mniej uciążliwe, doszło też do likwidacji hałaśliwego progu zwalniającego.