W ciągu najbliższych tygodni powinien zakończyć się proces wymiany wysłużonych tramwajów Konstalu na niskopodłogowe PESA Swing – za kilka miesięcy zobaczenie Konstalu będzie na bydgoskich ulicach bardzo trudne. W internecie zrobiło się ostatnio głośno o Poznaniu, który chce kupić około 24 używanych 30-letnich tramwajów z niemieckiego miasta Bonn. Składy wyprodukowane na początku lat 90-tych przez Duewag/Siemens jeżdżą też po Łodzi.
Jeszcze kilka lat temu słyszeliśmy, że szewc bez butów chodzi – w Bydgoszczy mieści się siedziba PESA, ale tramwajów niskopodłowych jak na lekarstwo, bowiem dominowały Konstale. Teraz Bydgoszcz przez pewien czas ma szansę być kojarzona z najmłodszym wiekowo taborem w dużych polskich miastach i w czołówce Europy, bo jak widać są niemieckie miasta ze starszym taborem.
Poznań chce osiągnąć standard niskopodłogowy za cenę nowego tramwaju
Z perspektywy Poznania zakup Duewag/Siemens z Bonn pozwoli niewielkim kosztem wymienić ponad 40-letnie Konstale na niskopodłogowe tramwaje, które mają szansę być eksploatowane przez dekadę, a może nawet kilkanaście lat. Poznań chce kupić nawet 24 używane tramwaje za cenę 2,2 mln euro, czyli za niecałe 10 mln zł jest wstanie wymienić swoje Konstale. Tyle samo kosztuje jeden nowowyprodukowany tramwaj.
Nie oznacza to jednak, że Poznań musi być kojarzony ze staroci, bowiem ponad sto tramwajów w poznańskiej flocie zostało wyprodukowanych już po 2010 roku.
Warszawa inwestuje we flotę od dekad
W stołecznej Warszawie zostało około trzech Konstali starego typu oraz ponad dwadzieścia typu 116Na z rokiem produkcji 1999. Dominują tramwaje PESA Swing, które trafiły do floty w 2010 roku i jest ich 180. Na drugim miejscu są koerańsie Hyundai Rotem – 123 sztuki eksploatowane od 2021 roku.