Unijna agencja statystyczna Eurostat opublikowała pod koniec listopada analizę dotyczącą zagrożenia populacji ubóstwem – w skali Unii Europejskiej możemy mówić o takim zagrożeniu wobec 16,2% populacji, czyli ponad 72 mln ludzi. Te wskaźniki są różne w poszczególnych regionach – od dość wysokich nawet powyżej 30% na południu kontynentu, po niewiele ponad 10% w Skandynawii, czy znacznie poniżej 10% w Belgii.
W województwie kujawsko-pomorskim ten wskaźnik w 2024 roku wyniósł powyżej tej średniej 18,3% i był trzecim najwyższym w kraju, po podlaskim z ponad 25% i warmińsko-mazurskim z 21,8%. Większość polskich regionów znalazła się poniżej unijnej średniej na poziomie 16,2%.
Oznacza to, że w kujawsko-pomorskim o zagrożeniu ubóstwem możemy mówić u ponad 350 tys. mieszkańców.
Na tle kraju słabo, ale Europy już nie
Największy problem z ubóstwem ma Gyuana Francuska, terytorium zależne Francji w Ameryce Południowej, gdzie ten wskaźnik wynosi ponad 50%. We włoskiej Calabri jet to ponad 37%, a na Sycylii ponad 35%. W okolicach 30% plasują się też niektóre regiony greckie i hiszpańska Andulazja. Na ich tle kujawsko-pomorskie nie wypada źle, bo u nas ten wskaźnik jest ponad dwukrotnie mniejszy. Kujawsko-pomorskie wypada lepiej od większości Hiszpanii i Portugalii, południowej Francji, czy krajów bałtyckich, wschodnich Węgier, Serbii, Rumunii i Bułgarii. Z drugiej jednak strony na tle polskich regionów wypadamy już słabo.
Eurostat wskaźnik zagrożenia ubóstwem szacuje w oparciu o odsetek obywateli, których dochody z uwzględnieniem transferów socjalnych są mniejsze niż 60% mediany dla danego kraju.






