– Mamy plan, powoli, po cichu wdrażamy go w życie – zapowiedział przed tygodniem na sejmiku marszałek Piotr Całbecki, wskazując na plany tworzenia alternatywnej koncepcji portu multimodalnego. Lokalizacja nie jest jednak zbyt optymalna i nie współgra z rządowymi planami modernizacji magistrali węglowej.

– Umawiamy się z wojskiem o przejęcie pewne części, a w tej części którą chcemy przejąć znajduje się bocznica i tzw. stara stacja paliw, którą chcemy przekształcić powoli w multimodalny port, gdzie będą wszystkie rzeczy, które są niezbędne do funkcjonowania – zapowiadał marszałek, jednocześnie wskazując, że dzisiaj zasadniczą wadą jest brak drogi dojazdowej. Najbliższa droga o w miarę normalnych standardach biegnie przez Trzciniec, w odległości ok. 600 metrów. Tworzenie centrum logistycznego oznaczałoby zwiększenie natężenia ruchu w Trzcincu, do czego obecna droga gminna jest nieprzystosowana.

Powyższa wypowiedź pojawiła się po oczekiwaniu radnego Marka Gralika, aby województwo bardziej zaangażowało się w Emilianowo.

Jaki sens ma wydawanie ponad 1 mld z Maksymilianowie?

Zasadnicza wada tego pomysłu to jednak położenie przy linii kolejowej nr 131 która jest stricte pasażerską, zamiast przy towarowej linii nr 201, która biegnie przez Emilianowo. Linie nr 131 i 201 krzyżują się w Maksymilianowie, które przechodzi obecnie wartą ponad 1 mld zł modernizację. Kluczowym jej elementem będzie budowa bezkolizyjnego skrzyżowania tych linii, aby pociągi jadące z trójmiejskich portów mogły przejechać pod linią nr 131 i z ominięciem stacji Bydgoszcz Główna pojechać przez Emilianowo (tzw. kolejowa obwodnica Bydgoszczy).

Kreowanie głównego węzła logistycznego przy linii nr 131 tak naprawdę przeczy zasadności tej inwestycji. Jest to kolejny przykład działań Urzędu Marszałkowskiego nie konsultowanego w żaden sposób z władzami Bydgoszczy.

Lotnicze Cargo tak

Samo doprowadzenie kolei towarowej na lotnisko do obsługi cargo może być pożądanym działaniem, ale z uwagi na to, że zapotrzebowanie na transport lotniczy nie jest tak duże jak potoki kolejowe, nie może to być główny hub dla regionu.