Dlaczego nie chodzimy na wybory?



Fot: Weronika Poczwardowska

Frekwencja w ostatnich wyborach parlamentarnych wyniosła w Polsce 48,92. Jeszcze gorzej było w okręgu bydgoskim, gdzie frekwencja wyniosła 47,77%. Co drugi Polak mający prawa wyborcze nie poszedł zatem na wybory. Pytanie dla czego tak jest zadał Fundacji Batorego.

W październiku ubiegłego roku CBOS na zlecenie Fundacji Batorego przygotował na grupie 977 dorosłych Polaków badania dotyczące udziału w życiu publicznym. 18,5% badanych nie wzięło udziału w ostatnich wyborach z powodu braku odpowiedniego kandydata lub partii. Kolejną przyczyną była choroba lub niepełnosprawność (14,2% badanych). Z kolei 10,2% badanych nie widzi w ogóle sensu w głosowaniu. 9,2% nie interesuje się w ogóle politykami. Co najciekawsze tylko 6,8% badanych którzy nie wzięli udziału w wyborach uznało, że jest rozczarowanych politykami.

 

W partiach ,,bierni ale wierni”

W opinii 53% badanych programy partii politycznych są dalekie od potrzeb obywateli. Zdaniem 58,9% respondentów kandydaci znajdujący się na listach wyborczych nie nadają się na posłów. 76,9% przebadanych uznało, że partie umieszczają na listach kandydatów ,,miernych ale wiernych”. Z kolei ponad połowa ankietowanych jest zdania, że osoby mogące godnie reprezentować ich miejsce zamieszkania nie maja szans odnieść sukcesu w wyborach.

 

Bierność

91,2% badanych w ogóle nie jest zainteresowanych kandydowaniem, nawet do rady osiedla lub na sołtysa.