Mieszkańcy Inowrocławia czują się oburzeni zapowiedziami ministra transportu i w najbliższy poniedziałek po raz kolejny planują zablokować ruch na głównych arteriach miasta. Protest będzie wspierany przez władze Inowrocławia.
Inowrocław od kilku lat walczy o budowę obwodnicy. Kolejne rządy obiecują realizację tej inwestycji, na tym się jednak kończy. Goszczący w poniedziałek, w Bydgoszczy minister Sławomir Nowak stwierdził, że budowa inowrocławskiej obwodnicy jest nierealna.
Władze Inowrocławia oraz mieszkańcy tego miasta, czują się po raz kolejny oszukani, dlatego w poniedziałek o godzinie 14, na skrzyżowaniu ulic Staszica, Górniczej i Poznańskiej odbędzie się blokada.
Każdy, komu zależy na budowie obwodnicy Inowrocławia może uczestniczyć w tej akcji protestacyjnej – zaprasza do udziału w proteście radny Grzegorz Kaczmarek.
Tu chodzi o poczucie odpowiedzialności przed mieszkańcami. O naszą obwodnicę walczymy już od kilkunastu lat. Wydanych zostało na nią już kilkadziesiąt milionów złotych. Są to koszty sporządzenia dokumentacji, projektów, przygotowania pod wykupy gruntów. Toczą się rozmowy z rolnikami. Tak długo czekaliśmy na wydanie ważnych dokumentów – wpierw decyzji środowiskowej, potem decyzji Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej. Manifestując dajemy czytelny wyraz w tej ważnej dla nas wszystkich sprawie – zachęca do wspólnego protestowania prezydent Ryszard Brejza.
Nie będzie to pierwsza akcja protestacyjna w tym miejscu. Mieszkańcy Inowrocławia protestowali już bowiem kilka razy, jedna z akcji protestacyjnych miała miejsce przed Kancelarią Premiera w Warszawie.
Budowę obwodnicy obiecywano także w 2010 roku w czasie wiecu wyborczego prezydenta Bronisława Komorowskiego, towarzyszący mu liderzy Platformy Obywatelskiej złożyli wtedy ważne dla miasta obietnica. Po trzech latach okazuje się jednak, że są nierealne.