,,Rybakowicz Ty też odpowiesz za Mostową”



Mało znany poseł Ruchu Palikota Adam Rybakowicz stał się słynny dzięki zajściu jakie miało miejsce w weekend w centrum Bydgoszczy. W okolicach północy załatwiał się w miejscu publicznym, co zauważyli policjanci, którzy go ukarać powodu pełnienia funkcji parlamentarzysty nie mogli.

 

Jak poinformował Klub Parlamentarny Ruchu Palikota niesfornego posła ukarano wewnętrzną karą w wysokości 5 tys. zł. Tę kwotę ma przekazać na wybrany ośrodek zwalczania uzależnień. Dla posła nie jest to na pewno jakaś załamująca kwota, w szczególności, że parlamentarzysta w zamian uzyskał dużo więcej wartą reklamę w mediach. Jak bowiem wiemy, nie ważne co piszą, najważniejsze jest to, że nazwiska nikt nie przekręca. W poniedziałek można było odnieść wrażenie, że dla bydgoskich mediów był to temat dnia.  

 

Dzisiaj to zdarzenie postanowiła wykorzystać młodzieżówka SLD, która przekazała do bydgoskiego biura poselskiego Ruchu Palikota nocnik. Mimo zaproszenia tego zdarzenia jednak nie relacjonowaliśmy, bo przysłowiowymi ,,pierdołami” nie mamy czasu się zajmować. Na szczęście dla młodych działaczy coraz więcej mediów stawia na  mało poważne tematy, więc efekt wizerunkowy zapewne dojdzie do skutku.

 

Owszem  nieparlamentarne zachowanie najważniejszych osób w państwie to istotna kwestia. W szczególności, że normalny obywatel zapewne ukarany by został za załatwianie swoich potrzeb w centrum Bydgoszczy mandatem 50 zł. Do tego potrzeba jednak  działań w Sejmie, gdzie SLD swoją reprezentacje ma, a nie  ,,wygłupów” w biurach poselskich.

 

Tak samo zachowanie posła Rybakowicza to nie jest wyczyn chlubny. Jak mnie jednak nauczyła praktyka, tego typu wpadki zdarzają się wszystkim siłom politycznym, stąd też akcja młodzieżówki SLD może się szybko na tej formacji zemścić.

 

Taki jest właśnie poziom debaty publicznej w Bydgoszczy i w Polsce.

 

 


 

W tytule nawiązałem do happeningu środowiska Gazety Polskiej, które żyje z kolei transparentem  jaki wywieszono pod rezydencją ministra Sikorskiego.