Klątwa na Placu Teatralnym



Teatr Miejski w okresie II Rzeczypospolitej był chlubą Bydgoszczy. Uległ on jednak dwukrotnemu spaleniu, po pożarze w 1945 roku zdecydowano o jego rozbiórce. Obecnie nie ma woli władz Bydgoszczy, aby go odbudować. Pożarom teatru poświęcone są liczne legendy oparte na podaniach ludowych mówią o pewnej klątwie rzuconej na Plac Teatralny.

 

W XIV wieku na Placu Teatralnym w Bydgoszczy powstał klasztor  karmelitów. Zakon w 1816 roku został zlikwidowany przez władze pruskie, a w 1820 roku kościół sprzedano pod budowę teatru.

 

Jak głosi jedna z legend opisywana przez Rajmunda Kuczmę, jednemu z braci zakonnych przyśnił się błogosławiony Stanisław Bydgosta, który miał przewidzieć spalenie się wszystkich świeckich budowli jakie staną w tym miejscu.

 

I tutaj należy zaznaczyć, że zdaniem historyków Stanisław Bydgosta jest postacią fikcyjną, najprawdopodobniej wymyśloną właśnie przez bydgoski karmelitów.

 

Do pierwszego pożaru teatru doszło 30 sierpnia 1835 roku. Po zniszczeniu obiektu zdecydowano się na jego odbudowę, warto zaznaczyć, że bliźniaczy obiekt powstał w stolicy Niemiec – Berlinie i funkcjonuje tam do dzisiaj.

 

Drugi pożar miał miejsce w styczniu 1940 roku w czasie walk o Bydgoszcz pomiędzy III Rzeszą a zmierzającą w kierunku Berlina Armią Czerwoną. Jedna z wersji zakłada, że jeden z pocisków artyleryjskich trafił w budynek i wywołał pożar. Inni mówią z kolei, że radzieccy żołnierze rozpalili w nim ognisko na którym stracili kontrolę. Można usłyszeć także teorie, że budynek teatru był uciążliwy dla mieszkańców okolicznych domów i to oni mogli stać za pożarem.