Stowarzyszenie zarzuca brak wizji rozwoju transportowego miasta

Fot: Bartosz Bieliński

Studium transportowe, czyli dokument najważniejszy w kwestii planowania rozwoju komunikacji publicznej na terenie Bydgoszczy spotyka się z dość szeroką krytyką. Dość  stanowcze stanowisko w tej sprawie wyraża między innymi Stowarzyszenie na rzecz rozwoju transportu publicznego w Bydgoszczy, które uważa, że brakuje nam odważnej wizji rozwoju.

Stowarzyszenia zauważa, że władze miasta stawiają w swoich wypowiedziach na rozwój transportu publicznego w oparciu o transport szynowy. Z zapisów studium transportowego wynika jednak zupełnie co innego. Przewiduje się bowiem likwidację torowiska na Wilczak, a plany rozwojowe ograniczają się tylko do budowy linii tramwajowej do Fordonu oraz wybudowania połączenia pomiędzy Rondem Kujawskim i Rondem Bernardyńskim. Pojawia się także koncepcja wybudowania torowiska wzdłuż ulic Solskiego, Pięknej do Szubińskiej i Pięknej.

 

Zdaniem Stowarzyszenia na rzecz rozwoju komunikacji publicznej należało by podjąć rozważania bardziej odważne w kierunku budowy tramwaju na Błonie, objęcia zasięgiem sieci tramwajowej Parku Przemysłowego. Zamiast likwidowania połączenia z Wilczakiem społecznicy proponują poszerzenie linii tramwajowej do ulicy Plażowej, gdzie powstać mógłby parking dla linii podmiejskich. Po wybudowaniu obwodnicy północno-zachodniej w tym miejscu na tramwaj mogli by się przesiadać także mieszkańcy Osowej Góry.

 

Stowarzyszenie zauważa ponadto, że brakuje pomysłów na wykorzystanie podmiejskiego transportu kolejowego.

 

Studium opracowała grupa naukowców, zdaniem strony społecznej konsultacje nad tym dokumentem zostały źle przeprowadzone, a ich uczestnicy do dzisiaj nie wiedzą w jaki sposób potraktowano ich uwagi.

 

Urząd Miasta Bydgoszczy zadeklarował, że doprowadzi do debaty z twórcami studium.