Komisarz wyborczy chce, aby sejmik podjął uchwałę zabierającą jeden mandat z okręgu nr 1 (Miasto Bydgoszcz) na rzecz okręgu nr 4 (Miasto Toruń, powiat toruński i chełmiński). Zadziwiające jest jednak to, że radni dowiedzieli się o tym dopiero w poniedziałek mimo, że do biura sejmiku stosowne dokumenty wpłynęły już w lutym.
– Swój wniosek komisarz uzasadnia spadkiem liczby mieszkańców w oparciu o rejestr wyborców pod koniec 2013 roku – wyjaśniam nam wiceprzewodniczący sejmiku Krystian Łuczak z SLD.
Komisarz oczekuje, że stosowną korektę w podziale mandatów na okręgi przyjmie w głosowaniu sejmik do 21 sierpnia obecnego roku – Będziemy ustalać czy od strony prawa podjęcie takiej uchwały jest obowiązkowe i co się stanie jeżeli sejmik jej nie przegłosuje – dodaje.
Polityk SLD nie kryje jednak zdziwieniem, że przewodnicząca Dorota Jakuta poinformowała kluby radnych o tym piśmie dopiero dzisiaj mimo, że do biura sejmikowego wpłynęło w dniu 26 lutego.
– Gdyby nie dzisiejsze posiedzenie przewodniczących klubów, to przez kolejne dni byśmy o tym piśmie od komisarza wyborczego nic nie wiedzieli – dodaje Łuczak.
Obecnie okręg nr 1 (Miasto Bydgoszcz) posiada 6 mandatów, według komisarza powinien mieć 5. Zaś okręg nr 4 (Miasto Toruń wraz z dwoma powiatami) ma obecnie 5 mandatów, a będzie miał 6.
Spadek liczby ludności w mieście Bydgoszcz spowodowany jest głównie osiedlaniem się bydgoszczan w gminach leżących na terenie powiatu bydgoskiego (liczba mieszkańców w powiecie rośnie o ponad 1 tys. rocznie), podobnie jest też w mieście Toruniu. Z tą różnicą, że Toruń wraz z powiatem tworzy jeden okręg, a powiat bydgoski należy już wraz z powiatami: sępoleńskim, nakielskim, świeckim i tucholskim do okręgu wyborczego nr 2.