Wyjście dość dużej grupy działaczy z bydgoskiej Platformy Obywatelskiej wywołała fala spekulacji, że zamierzają oni poprzeć w wyborach kandydaturę Konstantego Dombrowicza. Podobną opinie wyraża na Facebook poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Latos.
W bydgoskiej PO wojna. Zanosiło się na nią już od dawna patrząc na nepotyzm i instrumentalne traktowanie działaczy. Zobaczymy kogo rozłamowcy poprą w wyborach prezydenckich – może Dombrowicza – napisał poseł Tomasz Latos.
Na chwilę obecną sam Konstanty Dombrowicz nie wyraził jednak nawet woli kandydowania, bardzo jednak prawdopodobne, że zdecyduje się wystartować w wyborach, gdyż powstał bardzo dla niego korzystny układ na scenie politycznej.
Z jednej strony poparcie dla PO jest najniższe od dekady, na dodatek wewnętrzne problemy wewnątrz tej partii sprawiają, że obecny prezydent Rafał Bruski otrzymać może niższe poparcie od listy Platformy do Rady Miasta. Na Bruskim spoczywają dodatkowo budzącej kontrowersje społeczne decyzje, chociażby kwestia porażki w batalii nad ZIT-em.
Mimo słabości partii Donalda Tuska w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego Prawo i Sprawiedliwość i tak zrobiło gorszy wynik. W wyborach samorządowych część elektoratu PiS-u odebrać mógłby łatwo Dombrowicz.
Taki układ sił daje Konstantemu Dombrowiczowi duże szanse na wejście do II tury wyborów, a wówczas zapewne mógłby liczyć na poparcie części środowisk negatywnie odbierających prezydenta Bruskiego, w tym także i PiS-u.