Wesprzyjmy polskich hodowców poprzez nacjonalizm konsumencki

Prezes Instytutu Rozwoju Rolnictwa im. Władysława Grabskiego Marcin Wroński uważa, że Polacy powinni świadomie kupować wieprzowinę wyprodukowaną w ich kraju, gdyż to przyniesie korzyści gospodarcze dla Polski. W szczególności w sytuacji, gdy polska wieprzowina od kilku miesięcy z powodu decyzji politycznych nie może być eksportowana do Rosji.

 

Od pewnego czasu mamy do czynienia z kampanią zachęcającą do jedzenia polskich jabłek. Ma to być reakcja na rosyjskie embargo na nasze owoce i warzywa. Do kampanii włączył się nawet Prezydent RP. Uważamy, że jest to dobry pretekst by zastanowić się nad świadomością polskiego konsumenta. Czy Polacy w takim samym stopniu jak inne narody zwracają uwagę na kraj pochodzenia produktu. Podobną inicjatywę należałoby zainicjować do polskiej wieprzowiny i innych produktów. Nacjonalizm gospodarczy jest pozytywnym zjawiskiem dla gospodarki – wyjaśnia Marcin Wroński w komunikacie Instytutu Rozwoju Rolnictwa.

 

Od początku roku eksport wieprzowiny z Polski spadł o ponad 20 procent. W kolejnych miesiącach spadek będzie jeszcze większy. Warto przypomnieć, że w 2007 roku mieliśmy ponad 18 milionów świń, dziś mamy w granicach 10 miliona sztuk. Sieci handlowe bardzo często sprzedają mięso i jego przetwory pochodzące np. z Danii, co negatywnie wpływa na wyniki finansowe naszych producentów. Nacjonalizm konsumencki to postawa, która do tej pory stanowiła koło zamachowe gospodarek w niektórych krajach. Nabywanie rodzimych produktów przynosi szereg korzyści dla polskiego biznesu.