Naukowcy z UTP pod przewodnictwem prof. Szczuraszka opracowali budzący obecnie duże kontrowersje plan transportowy dla województwa kujawsko-pomorskiego. Są oni jednak także autorami studium transportowego dla miasta Bydgoszczy. Ich dzieło spotkało się wczoraj w czasie obrad Rady Miasta z krytyką przewodniczącego Romana Jasiakiewicza.
Kontrowersje w bydgoskim opracowaniu budzą plany ograniczania transportu tramwajowego, czy uznanie ulicy Nakielskiej za niewymagającą modernizacji.
W opinii przewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy Romana Jasiakiewicza zespół pod kierownictwem prof. Szczuraszka popełnił wiele błędów – Być może jest to zgodne z wyliczeniami, ale nie z bydgoską duszą.
– Ubolewam, że zespół profesora Szczuraszka nie zdołał mocniej spojrzeć na przelot przez las z tramwajem do Fordonu – kontynuował Jasiakiewicz – Nie przyszło mi do głowy, aby przez kilka kilometrów przez las szły dwa tory, gdzie takich rozwiązań nie stosuje się w Europie od trzydziestu lat, bo jest to marnotrawstwo pieniędzy. Dwa tory daje się tam, gdzie jest duży ruch, od tego są komputery.
Także duże wątpliwości do pracy naukowców miał radny Jacek Bukowski – Toruńskie studium opiera się o założenia, że Toruń będzie większy od Bydgoszcz od 2022 ruchu. Nasz błąd polega na tym, że my zakładamy zmniejszenie liczby mieszkańców.