Sejm zakończył audyt w sprawie delegacji

Specjalny zespół kontrolny powołany przez marszałka Sejmu do zbadania prawidłowości rozliczania delegacji służbowych przez posłów zakończył pracę i opublikował raport końcowy. Dość poważne wątpliwości pojawiły się wokół szefa kujawsko-pomorskich struktur PiS posła Łukasza Zbonikowskiego.

Prace tej komisji były pokłosiem tzw. afery madryckiej, w którą zamieszani byli posłowie: Mariusz Kamiński, Adam Hoffman oraz Adam Rogacki. W efekcie zostali usunięci ze struktur Prawa i Sprawiedliwości. Kilka dni temu z PiS odszedł też toruński poseł Zbigniew Girzyński, wokół którego wyjazdów także pojawiły się wątpliwości.

 

Dość duże wątpliwości pojawiają się też wobec posła Łukasza Zbonikowskiego z Włocławka. Kontrolerzy analizując sprawozdania z delegacji służbowych wyrazili zastrzeżenia do dziesięciu jego sprawozdań. W przypadku delegacji do Genewy (przelot samolotem) w dniach 11-13 listopada ubiegłego roku, nie zostało ono nawet złożone w Kancelarii Sejmu.

 

W dniach 21-27 stycznia 2012 roku miał on przebywać we Strasburgu we Francji, jednak jak wynika z listy obecności w Sejmie, w dniu 27 stycznia wziął on udział we wszystkich głosowaniach sejmowych, które odbywały się w godzinach 9:00-10:30. Jako, że formalnie uczestniczył w delegacji, to pobierał za ten dzień powiększoną dietę.

 

Zbonikowski z kolei w dniach 28-30 marca tego samego roku był w Brukseli, dnia 30 marca uczestniczył jednak też 96% głosowań sejmowych. Podobna zbieżność występuje w przypadku wyjazdu do Strasburga w dniach 22-27 kwietnia. Kontrolerzy zauważają, że tego typu sytuacja miała jeszcze miejsce w styczniu 2013 roku oraz czerwcu bieżącego roku.