Collegium Medicum rozważa zwrot siedziby dawnej dyrekcji kolejowej

Rozwój uczelni medycznej o nowe wydziały, w tym o stomatologię, stoi pod dużym znakiem zapytania. CM UMK przy obecnej strukturze właścicielskiej nieruchomości przy ulicy Dworcowej nie ma możliwości zagospodarowania go na potrzeby uczelni.

 

Dwa lata temu Rada Miasta Bydgoszczy zdecydowała się przekazać CM UMK wzniesiony w okresie pruskim budynek dawnej dyrekcji kolejowej przy ulicy Dworcowej 63, który wcześniej miasto pod ten cel odkupiło od kolei. Goszczący na dzisiejszej sesji prorektor prof. dr hab. Jan Styczyński poinformował, że są problemy z zagospodarowaniem tego budynku – Rozważamy zwrot budynku miastu – poinformował.

 

Nie do końca zdawaliśmy sobie sprawę, że współwłaścicielem nieruchomości jest również województwo kujawsko-pomorskie – tłumaczył prof. Styczyński – Udałem się do marszałka województwa z prośbą o przekazanie pozostałej części, którą zajmowało centrum medyczne.

 

Marszałek miał jednak odmówić, gdyż województwo wynajmuje część budynku na potrzeby centrum medycznego, któremu budynek dzierżawiony będzie przynajmniej do 2021 roku z możliwością pierwokupu w przyszłości. Województwo miało na ten cel zaproponować centrum medycznemu wysoką ulgę.

 

Zdaniem prorektora CM UMK budynek ten wymaga remontu wartego w części wspólnej 6 mln zł.

 

– Uczelnia znalazła się bowiem w impasie, gdyż ubiegając się o jakiekolwiek środki zewnętrzne, będziemy potrzebowali zgodę drugiego podmiotu i jego woli partycypacji przy inwestycjach – wyjaśniał. Centrum medyczne nie wyraża jednak zdaniem prof. Styczyńskiego woli partycypacji przy inwestycjach.

 

– Nie wiadomo czy to nie jest gra prowadzona celowo przez marszałka, w celu utworzenia wydziału stomatologii jednak w Toruniu, a wiemy, że takie plany były – wyraził pogląd w dyskusji radny Marek Gralik. Radny Tomasz Rega nazwał tę sytuację wprost – sabotażem.

 

– Nasza inicjatywa po drugiej stronie Wisły została zignorowana – skomentował sprawę prezydent Rafał Bruski.

 

– Sytuacja jest taka, że albo marszałek obecnie wykupi inną nieruchomość i dokona zamiany nieruchomości z centrum medyczny albo taki obowiązek stanie na barkach Bydgoszczy jeżeli chcemy mieć klinikę stomatologii – oceniał powstałą sytuację wiceprzewodniczący Jan Szopiński.

 

Radny Maciej Zegarski zaproponował, aby Rada Miasta w tej sprawie przyjęła stanowisko do marszałka, co radni uczynili jednogłośnie jeszcze na tej sesji.