Pirotechnicy sprawdzali biuro marszałka Sikorskiego

Za 24 godziny Radziu Sikorski zginie, zostanie zabity – pogróżki tej treści otrzymał listownie Marszałek Sejmu Radosław Sikorski i pracownicy jego biura poselskiego przy ulicy Ferdinanda Focha w Bydgoszczy. Biuro sprawdzali pirotechnicy.

W dalszej części pogróżek pojawiła się informacja, że o godzinie 12:00 w biurze zostanie podłożona bomba – Pracujecie dla Radzia – zginiecie. Musicie umrzeć, taka jest cena za wolną Polskę – ujawnia treść gróźb Radio Zet.

 

 

Pod biurem przy ulicy Focha pojawiła się Policja, zastęp Straży Pożarnej oraz pogotowie gazowe. Ładunków wybuchowych pirotechnicy nie odnaleźli. Ruch drogowy oraz pieszy przy biurze Radosława Sikorskiego odbywał się bez utrudnień.