W Bydgoszczy rozpoczął się XX Jubileuszowy Zjazd Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. W piątek i w sobotę w Operze Nova będą odbywać się dyskusje na temat wyzwań przed którymi staje polska epidemiologia.
Chorobą, która przez wieki dręczyła ludzkość była niegdyś ospa. Rozwój epidemiologii pozwolił na poradzenie się z nią, cały czas jednak pojawiają się nowe wyzwania jak HIV czy zakażenia wątroby. Przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego prof. Małgorzata Pawłowska, pochodząca z Bydgoszczy, przytaczając historię polskiej epidemiologii, dużo uwagi poświęciła okresowi po zakończeniu II wojny światowej, która niosła nie tylko zniszczenia, ale też duże zagrożenia epidemiologiczne, z którymi trzeba było sobie poradzić.
– Bydgoszcz słynie z Brdy, muzyki, ale też i medycyny – podkreślał na inauguracji zjazdu prezydent Rafał Bruski, który zachęcił gości do zwiedzania miasta w wolnej chwili.
Prorektor Collegium Medicum w Bydgoszczy prof. Jan Styczyński na rozpoczęcie wygłosił wykład poświęcony uczelniom wyższym w przeszłości i w dzisiejszej rzeczywistości. Zauważył on coraz dynamiczniej zmieniającą się rzeczywistość w ostatnim czasie, związaną z postępem technologicznym i coraz większą liczbą urządzeń mobilnych w użyciu.
– Połowa informacji jaką pojmują studenci I roku studiów technicznych, będzie nieaktualna gdy znajdą się oni na III roku – ilustrował prof. Styczyński – Dlatego musimy uczyć dzisiaj studentów do pracy w zawodach, które dzisiaj nie są jeszcze znane – kontynuował – Musimy przygotowywać ich też do przeciwdziałania problemom, które jeszcze są nam nie znane.
