Nie wszyscy zadowoleni byli z wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w szpitalu im. Jurasza



W czwartek 15 października z okazji zakończenia rozbudowy Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. Antoniego Jurasza zawitał Prezydent RP Andrzej Duda. Władze szpitala oraz zarządzającego nim Uniwersytetu Mikołaja Kopernika mogły czuć się wyróżnione, w szczególności, iż wiele ciepłych słów ze strony prezydenta padło pod adresem Collegium Medicum UMK. Mniej zadowoleni byli już jednak związkowcy.

Dyrekcja szpitala od kilku miesięcy jest w konflikcie ze związkowcami z NSZZ ,,Solidarność”. Pod koniec kwietnia przed szpitalem miała miejsce pikieta, na której związkowcy zarzucali dyrekcji szpitala oraz tolerującym taką politykę władzom UMK tworzenie form współczesnego niewolnictwa.

 

Dyrekcja szpitala zdecydowała się bowiem szukać oszczędności poprzez wydzielenie działu utrzymania czystości i transportu wewnętrznego zewnętrznej firmie. W rezultacie szpital oszczędza, prywatna firma zarabia, a zdaniem związkowców tracą tylko pracownicy, którzy pracują na bardzo niskich stawkach. Zdaniem NSZZ ,,Solidarność” oszczędności należało szukać pierw wśród najlepiej zarabiających pracownikach szpitala, a nie skupiać się na najsłabszych. Kika tygodni temu sprzątaczki złożyły skargę do Państwowej Inspekcji Pracy.

 

Kwietinowy protest przed szpitalem

 

Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy nie spodobała się związkowcom, gdyż dyrekcja szpitala mogła się nieco ogrzać w jego blasku. Prezydent natomiast do wyborów szedł przy wsparciu sztandaru ,,Solidarności”.