Stowarzyszenie mieszkańców apeluje do radnych w sprawie dróg gruntowych



Stowarzyszenie mieszkańców apeluje do radnych w sprawie dróg gruntowych

Jutro (poniedziałek) odbędzie się specjalna sesja Rady Miasta Bydgoszczy zwołana przez prezydenta Rafała Bruskiego. Jej tematem będzie kwestia budowy dróg lokalnych. Apel do radnych wystosowało Bydgoskiego Stowarzyszenie Miedzyń i Prądy, które skupia mieszkańców dzielnic, o dość dużych potrzebach, jeżeli chodzi o budowę dróg.

 

Po wrześniowej sesji Rady Miasta, usłyszeliśmy od jednego z Radnych „ile można o tym mówić?!”. Tak, my mieszkańcy tych ulic, również mamy dosyć tego gadania! Wszystko wskazuje na to, że nadeszła odpowiednia pora, aby zabezpieczyć odpowiednie środki finansowe w budżecie Miasta i rozpocząć przebudowę ulic gruntowych od nowego 2016 roku – pisze Bydgoskie Stowarzyszenie Miedzyń i Prądy do radnych Rady Miasta – W opinii mieszkańców, propozycja ustalenia kryteriów wyboru budowy dróg jest potrzebna, ponieważ uporządkuje tę sferę, ale chyba wszyscy mamy świadomość, że jest to dokument czysto techniczny. Najważniejsze w tej materii są środki finansowe.

 

Z lektury tego listu można odnieść wrażenie, iż mieszkańcy obawiają się, iż poniedziałkowe obrady będą poświęcone głównie technicznemu ustalania kryteriów, które ulice powinny być bardziej priorytetowe, ale nie zapadną żadne decyzje finansowe, a bez tego ich postula, aby w ciągu kilku lat utwardzić wszystkie drogi, nie zostanie zrealizowany.

 

W tegorocznym budżecie Miasta Bydgoszczy, zostały zapisane środki – w kwocie 8,7 mln zł – na przebudowę ulic gruntowych m.in. Bydgoskich Olimpijczyków, Matki Teresy z Kalkuty. Zbudowane zostaną więc ulice, pomimo, że wcześniej informowano mieszkańców o tym, iż Miasto przygotowuje się do innych, dużych i ważnych inwestycji gromadząc środki na ich realizację. Mieszkańcom trudno zrozumieć te sprzeczności oraz pogodzić się z myślą, że nadal mogłyby pogłębiać się wieloletnie zaniechania inwestycyjne związane z nie budowaniem ulic osiedlowych – czytamy w dalszej części listu.

 

Swoje wystąpienie do radnych mieszkańcy skupieni w stowarzyszeniu kończą prośbą – Prosimy nie traktujcie nas, jak obywateli drugiej, trzeciej, czy czwartej kategorii.