Do niedzielnej konferencji polityków PiS odniósł się dzisiaj prezydent Rafał Bruski. Jak podkreślał, do zabrania głosu czuje się wywołany i apelował do parlamentarzystów, aby więcej uwagi poświęcali bydgoskim sprawom.
Prezydent wyraził niepokój wobec deklaracji europosła Kosmy Złotowskiego, który w niedziele zasugerował, że metropolie nie powstaną – Dzisiaj problemem dla Bydgoszczy nie jest bezrobocie, ale brak rąk do pracy, dla gmin będących partnerami (od redakcji: w ramach związku metropolitalnego) problemem w dużej części jest bezrobocie sięgające 18-19%. Jak możemy to rozwiązać? Sprawnie komunikując Bydgoszcz z tymi gminami. To zadanie jako jedyne z mocy ustawy, w sposób obowiązkowy jest zadaniem związku metropolitalnego.
– Wsłuchując się w wypowiedzi polityków PiS chciałbym zaapelować, aby mniej mówić i rozliczać to co nie zostało zrobione, wolałbym aby wszyscy mieszkańcy słyszeli, co parlamentarzyści robią dla naszego miasta i próbują zrobić – mówił prezydent Rafał Bruski.
Bruski przypomniał, iż 8 lutego odbyła spotkanie z parlamentarzystami z okręgu bydgoskiego i wówczas przedstawił priorytety dla miasta, o które należy zabiegać na szczeblu sejmowym i rządowym. Zdaniem prezydenta jest to kwestia doprowadzenia do powstania Metropolii Bydgoskiej, co leży głównie w sferze odpowiedzialności rządu. Od rządu zależeć również budowa drogi S-10, ulokowanie Izby Celnej w Bydgoszczy. Bruski cały czas wyraża również nadzieję, że ostatecznie powstanie Zarząd Dorzecza Wisły.
Natomiast od parlamentu zależeć będzie to czy uda się utworzyć Uniwersytet Medyczny w Bydgoszczy.
Prezydent zarzucił posłowie Łukaszowi Schreiberowi, iż nie jest wstanie przedstawić żadnych swoich celów, o które chciałbym walczyć dla Bydgoszczy i czeka na konretne deklaracje w tej sprawie od polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Polecamy również relacje z niedzielnej konferencji PiS- Wszyscy odniesiemy sukces albo porażke