Co się stało z parowozami retro?



Fot: Travelarz / Wikipedia

W 2010 roku Urząd Marszałkowski chwalił się zakupem parowozu z 1951 roku i węgierskiej lokomotywy spalinowej z lat 60-tych. Miały one tworzyć kolej turystyczną w kujawsko-pomorskim. Koncepcja ostatecznie nie wypaliła, a słuch o zakupionych z pieniędzy publicznych lokomotywach zaginął.

Na temat zakupów Urzędu Marszałkowskiego pisała m.in. Gazeta Wyborcza Toruń w lipcu 2013 roku. Padła wówczas cena transakcji 313 tys. zł i informacja, iż zakupiony tabor będzie trzeba wyremontować. Kolej retro miała jeździć do Bydgoszczy, Torunia, Inowrocławia, Kruszwicy, Ciechocinka oraz po zrewitalizowanej linii kolejowej do Kowalewa Pomorskiego i Brodnicy.

 

Do sprawy wrócił wczoraj radny Andrzej Walkowiak podczas sesji Sejmiku Województwa – Chciałem zapytać co się z tym zestawem dzieje, czy został on wyremontowany, czy te plany turystyczne są wdrażane, a czy może stoi on gdzieś i rdzewieje? 

 

Odpowiedzi na sesji jednak nie uzyskał. Wicemarszałek Dariusz Kurzawa, który odniósł się do pytania, sprawiał wrażanie zaskoczonego – Nie przypominam sobie czy kupiliśmy pociągi retro. Był taki pomysł, ale go zaniechaliśmy z powodu kosztów. Sprawa wymaga zbadania.

 

Wicemarszałek poinformował Walkowiaka, że otrzyma pełną informację na piśmie. Radny nie dawał za wygraną i powoływał się na archiwalne artykuły prasowe. Znacznie większą wiedzę jak się okazało miał już przewodniczący Sejmiku Województwa Ryszard Bober – Taki zestaw jest własnością województwa – potwierdził. Nie był jednak wstanie powiedzieć, co się dzieje obecnie z tym taborem kolejowym.

 

Bober wspomniał, iż były plany uruchomienia połączeń z Kowalewem Pomorskim i Brodnicą, ale nie udało się dogadać z wojskiem w sprawie przejęcia torów, które później znalazły się w opłakanym stanie.

 

Od autora:

Szlaków po których mogłyby jeździć pociągi turystyczne jest więcej niż, te które znalazły się w oficjalnych planach Urzędu Marszałkowskiego. W najbliższą sobotę Chojnickie Stowarzyszenie Miłośników Kolei organizuje przejazd turystyczny po nieczynnej linii kolejowej nr 281. Pociąg z Chojnic przejedzie przez m.in. Kamień Krajeński, Sępólno Krajeńskie, Mroczę, Nakło, aby dotrzeć do Kcyni. Poprzednia impreza na tym szlaku cieszyła się dużym zainteresowaniem społeczności lokalnej. Organizatorzy muszą spinać każdy grosz, ze strony Urzędu Marszałkowskiego na wsparcie już liczyć nie mogą.