Radni uchwalili budżet Inowrocławia na 2017 rok



Rada Miejska Inowrocławia uchwaliła dzisiaj proponowany przez prezydenta Ryszarda Brejzę projekt budżetu na rok 2017. Zakłada on minimalny deficyt, który sfinansowany zostanie z kredytu. Debata wokół tego punktu trwała około dwóch godzin.

W roku 2017 planuje się minimalny deficyt – przychody mają wynieść około 279, mln zł, zaś wydatki 280,7 mln zł, co daje deficyt na poziomie 1,2 mln zł.

 

Wydatki majątkowe stanowić będą 18 mln zł. Majątkowe, czyli wydatki inwestycyjne. Główne zadania jakie będą w tej materii realizowane to przebudowa dróg oraz modernizacja mieszkań komunalnych.

 

Planuje się w 2017 roku przebudować ulice: Jagiełły, Krzymińskiego, Kamiennej, Kościeleckiego. Będą prowadzone również prace projektowe dotyczące przebudowy ulicy Magazynowej (prace budowlane mają być prowadzone w przyszłych latach przy wsparciu funduszy z Unii Europejskiej)

 

Przygotowanie ul. Magazynowej oraz połączenie Toruńskiej i Szymborskiej

 

Urząd Miasta planuje również wykup nowych budynków pod potrzeby mieszkalnictwa komunalnego oraz remont szeregu posiadanych już obiektów. Remontem objęte zostaną m.in. budynki położone przy adresach: Cegielna 9 i 11, Narutowicza 6, Poznańska 2, 318, 336, 365, 367 i 367A.

 

– Inowrocław rozwija się i tak staraliśmy się skonstruować budżet, aby umożliwiał on rozwój jak najbardziej dynamiczny. Znaleźliśmy pieniądze na budowę i remonty kolejnych ulic, modernizację szkół i budynków mieszkalnych oraz działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa inowrocławian – mówi o przyjętym dokumencie prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.

 

Inowrocławski ratusz wskazuje również na kwotę 560 tys. zł za którą zamontowane mają być kolejne kamery miejskiego monitoringu.

 

Radny Jan Koziorowski z PiS wskazał, że ponad 30 mln zł w budżecie stanowią wydatki na program Rodzina 500+, na który fundusze miasto otrzymuje z budżetu państwa. Te pieniądze będą wydawane przez inowrocławian co przełożyć powinno się na wzrost gospodarczy.

 

Opozycja zgodnie wskazywała, że pod względem inwestycyjnym jest to budżet zbyt mało dynamiczny. Z takim poglądem nie zgodził się prezydent Brejza.