W korytarzu bydgoskiego ratusza doszło w środę do niezbyt kulturalnej sytuacji. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Lech Zagłoba-Zygler polecił bowiem radnemu Bogdanowi Dzakanowskiemu udanie się do papieża oraz psychiatry.
Wiceprzewodniczący Lech Zagłoba-Zygler jest członkiem Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, której posiedzenie kolidowało z obradami Rady Miasta. Dlatego też wiceprzewodniczący Zagłoba-Zygler zdecydował się opuścić obrady bydgoskiego samorządu przed czasem. To zdarzenie postanowił uświetnić aparatem fotograficznym radny Bogdan Dzakanowski.
– Do papieża i jeszcze do psychiatry proszę się udać – zwrócił się do Dzakanowskiego wiceprzewodniczący.
Nie pierwszy raz radny Bogdan Dzakanowski zwraca Lechowi Zagłobie-Zyglerowi uwagę w tej kwestii. Jak wyjaśniał Dzakanowski Zagłoba-Zygler za pełnienie mandatu radnego otrzymuje dietę, chociaż nie uczestniczy w całej sesji Rady Miasta, gdyż udaje się na komisję alkoholową, za udział w posiedzeniu której również otrzymuje wynagrodzenie. Radny Dzakanowski w tej sprawie napisał na radnego Platformy Obywatelskiej skargę do szefa tej partii Grzegorza Schetyny. Tamten list pozostał jednak bez większego echa.