Bruski: Nie znam instytucji, w której zespół wybiera sobie dyrektora

Dzisiaj prezydent Rafał Bruski zapowiedział, że zamierza powołać na stanowisko dyrektora Teatru Polskiego w Bydgoszczy Łukasza Gajdzisa, który wygrał konkurs. Nominacja ta nie podoba się jednak części pracowników, prezydent nie kryje, że w przypadku buntu nad Brdą będziemy gościć po prostu teatry impresaryjne.

– Zgodnie z rekomendacją zatwierdziłem dyrektora Łukasza Gajdzisa na stanowisku dyrektora Teatru Polskiego – poinformował dzisiaj prezydent Rafał Bruski – Po to była powołana komisja i po to są procedury określone w przepisach prawa, aby je respektować.

 

Część pracowników teatru kwestionowała natomiast zasadność przeprowadzania konkursu, oczekując pominięcia tej procedury i przedłużenia kadencji dotychczasowemu dyrektorowi Pawłowi Wodzińskiemu. Prezydent przyznał, że tylko jeden z trzech działających w teatrze związków zawodowych, wyraża swoje niezadowolenie wyborem Gajdzisa, liczyć ma on 26 pracowników.

 

– Gdybym miał dopuścić do sytuacji, gdzie głos zespołu artystycznego jest najważniejszy to złamałbym prawo – podkreśla prezydent – Nie znam instytucji, gdzie to zespół wybiera sobie dyrektora.

 

Bruski zaznaczał przy tym, iż niezadowoleni są głównie nowi pracownicy, którzy zatrudnienie w teatrze znaleźli za kadencji dyrektora Wodzińskiego.

 

Na czele komisji konkursowej stała zastępca prezydenta Iwona Waszkiewicz – Dla mnie najważniejsze było to, że ofert pana Gajdzisa była adresowana do większej liczby osób, czyli pozwala dotrzeć do osób, które obecnie do teatru nie chodzą.

 

Prezydent Rafał Bruski wyraził również ubolewanie, że dotychczasowe władze Teatru Polskiego nie przygotowały do dzisiaj projektu rozbudowy teatru, bez którego nie można przeprowadzić żadnych inwestycji – Od 2 lat nie mogę doczekać się projektu.