Lokalny PiS ma mało problemów

Działacze bydgoskiego Prawa i Sprawiedliwości w ostatnim czasie znajdują się pod obstrzałem, z powodu problemów małżeńskich byłego już radnego Rafała Piaseckiego. Okazuje się, że są osoby w partii, dla których to wciąż zbyt mało problemów, bowiem do jednej z gazet trafił anonimowy przeciek, który PiS-owi szybko o sprawie byłego radnego nie pomoże zapomnieć.

 

Wczoraj odbył się Zarząd Miejski PiS poświęcony kryzysowi wokół byłego radnego. Omówione miało zostać ,,wyjście z kontrofensywą”. I to sformułowanie mogło publicznie zostać odebrane kontrowersyjnie.

 

Mail zapraszający miał około dwudziestu adresatów, osoby wydające się lojalne wobec partii (w tym posłowie, miejscy radni, członkowie Zarządu Okręgowego). Jak się jednak okazało i w tym gronie znalazła się osoba, która postanowiła ,,dać przeciek” do mediów. Wczoraj wiadomość kierowana do wąskiego grona członków PiS-u została opublikowana w Gazecie Pomorskiej.

 

Przeciek jest przedmiotem wewnętrznego śledztwa w partii. Treść maila wizerunkowo uderzać może w prezesa Zarządu Miejskiego posła Łukasza Schreibera. Taka też motywacja brana jest głównie pod uwagę w wewnętrznym śledztwie.