Festiwalu Prapremier najprawdopodobniej nie będzie w takiej formie



Bydgoski Teatr Polski lubi skandalizować, ale ministerstwo nie specjalnie chce to skandalizowanie wspierać publicznymi pieniędzmi. W tym roku po raz pierwszy na jedną z kluczowych imprez organizowanych przez Teatr Polski imprez – Festiwalu Prapremier – nie będzie dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Stawia to organizację kolejnej edycji tego wydarzenia pod dużym znakiem zapytania.

 

Ubiegłoroczną edycją Prapremier zajmuje się do dzisiaj Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz – Północ. W trakcie spektaklu autorstwa chorwackiego reżysera miało bowiem dojść do znieważania polskiej flagi narodowej (aktorka wyciągała ją z części intymnej) oraz obrazy uczuć religijnych – Jezus Chrystus miał gwałcić muzułmankę. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła grupa bydgoskich radnych, w tym będąca naocznym świadkiem przedstawienia Grażyna Szabelska. O tym spektaklu zrobiło się w Polsce głośno, wybuchł bowiem dość poważny skandal.

 

Na tegoroczną edycję Prapremier, które odbyć miały się we wrześniu, Teatr Polski wystąpił do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o kwotę prawie 0,5 mln zł. Resort zbyt wysoko walorów spektaklu nie oceniło i pieniędzy nie przyznało. Podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku, wówczas po odwołaniu się Teatru Polskiego, przy wsparciu radnych PiS, znaleziono na Prapremiery 250 tys. zł. W tym roku również odrzucono odwołanie.

 

Oznacza to brak możliwości realizacji festiwalu w obecnej formule – pisze na Facebook-u zastępca dyrektora Teatru Polskiego Bartek Frąckowiak – Oznacza to także kolejne antyeuropejskie działanie polskiego nacjonalistycznego, prawicowego rządu, niszczenie miejsc międzykulturowego dialogu, spotkań skutkujących międzynarodowymi koprodukcjami i realną współpracą między polskimi i zagranicznymi twórcami. Oznacza to ponadto kolejny akord, motywowanego ideologicznie, niszczenia najciekawszych inicjatyw kulturalnych w Polsce, promowania kultury przeciętnej, nijakiej, pozbawionej światopoglądu i krytycznej perspektywy, albo stanowiącej część ideologicznego projektu wąsko rozumianej kultury narodowej.