Większość radnych sejmiku niezainteresowana sytuacją lotniska

Większość radnych sejmiku niezainteresowana sytuacją lotniska

Bez mediów publicznych i przy nieobecności ponad połowy radnych – Sejmik Województwa debatował dzisiaj nad sytuacją spółek wojewódzkich, w tym szczególności Portu Lotniczego Bydgoszcz i Kujawsko-Pomorskiego Transportu Samochodowego. Pozostali radni można powiedzieć, że wierzą Zarządowi Województwa na słowo, iż w spółkach dzieje się bardzo dobrze.

 

Przebieg dzisiejszej sesji wydaje się perfekcyjnie przemyślany. Sytuacja spółek wojewódzkich miała być tematem przewodnim sesji, stąd też planowano przeprowadzić dyskusję w tej sprawie w ramach jednego z pierwszych punktów. Jeden z radnych Platformy Obywatelskiej zaproponował jednak zmianę porządku obrad, aby spółkami zająć się na końcu sesji; tłumaczył to planowaną na dzisiaj dużą liczbą głosowań. Wniosek ten przegłosowali radni koalicji PO-PSL. Można odnieść wrażenie, że chyba wcześniej byli poinformowani jak ma wyglądać procedowanie w tym punkcie. Radnym do momentu sesji nie przedstawiono bowiem żadnego materiału, postanowiono zaś, iż wykład o spółkach wygłosi dyrektor Magdalena Mikke-Gęsicka, która prezentowała w swojej prezentacji nawet zdjęcia protez jakie wytwarza jedna z wojewódzkich spółek. Wykład trwał przeszło dwie godziny, w trakcie którego szeregi radnych przerzedziły się dość mocno. Na dyskusji pozostało jakieś 1/3 całego składu Sejmiku Województwa. Można powiedzieć radnych faktycznie zainteresowanych sytuacją spółek.

 

Gorszym wynikom winny RyanAir

– Od stycznia do końca sierpnia w stosunku do roku ubiegłego ubyło ponad 15 tys. pasażerów, co daje dynamikę ujemną na poziomie 6% i być może zostanie ona pogorszona i przekroczy na koniec roku na 10%. Spadek liczby pasażerów pokazują również oficjalne dane z Urzędu Lotnictwa Cywilnego za I kwartał – wyrażał niepokój o sytuację Portu Lotniczego Bydgoszczy radny Andrzej Walkowiak – Inne lotniska regionalne przeżywają w tym roku bardzo dobrą hossę. Widać, że ,,pijar” prezentowany przez prezesa o rzekomym rozwoju jest fikcyjny, wyniki pokazują co innego. Prosiłbym, aby pan marszałek skomentował te wyniki i czy przypadkiem nie jest już czas, aby przyjrzeć się organom spółki. Bo widać tutaj, że pomysłu tutaj na rozwój portu nie można wygenerować.

 

– Rzeczywiście mieliśmy wyłączone dwie czy trzy ważne destynacje RyanAir w zeszłym roku. Odbudowujemy ten rynek, od wiosny, a właściwie już chyba tej jesieni przywracamy te połączenia – upatruje przyczyny gorszych statystyk w irlandzkim przewoźniku, marszałek Piotr Całbecki – Możemy rozwijać sieć i ilość połączeń, pod warunkiem, że będziemy jako sejmik podejmować uchwały o kupowaniu nowych usług promocyjnych w ramach połączeń lotniczych.

 

Marszałek nadal zainteresowany budową kolei

Radny Walkowiak wskazywał również na kwestię podnoszoną właściwie już od wielu lat, czyli budowy linii kolejowej na lotnisko, która poprawiłaby dostępność komunikacyjną lotniska chociażby dla mieszkańców Torunia, których kusi lotnisko w Gdańsku. Walkowiak pytał, czy Województwo Kujawsko-Pomorskie złożyło aplikację w naborze do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, który był prowadzony do końca lipca.

 

Marszałek Piotr Całbecki przyznał, że tego nie uczyniono, ale Zarząd Województwa wraz z władzami Portu Lotniczego nadal są koncepcją budowy linii kolejowej zainteresowani – Żeby ten projekt spróbować przynajmniej zacząć realizować, od Trzcinca przynajmniej do Portu Lotniczego, to jest dzisiaj moment, żebyśmy to zrobili.

 

Według marszałka będą jeszcze możliwości pozyskania funduszy unijnych na ten cel, ale najpierw konieczne jest uzgodnienie z ministerstwem infrastruktury i budownictwa tego projektu – Jest na dobrej drodze, w tej chwili takie kompetencje udzieliłem prezesowi portu. Poprosiłem go, aby w imieniu Zarządu Województwa rozpoczął rozmowy – tłumaczył marszałek. Nie krył przy tym nadziei, że liczy na to, iż uda się wybudować również linie kolejową dalej do Solca Kujawskiego – To byłaby rewolucja komunikacyjna, bo skróciłaby czas przejazdu z Torunia do Bydgoszczy o 10 minut.

 

Wizz Air i LOT

Radny Andrzej Walkowiak sugerował, aby w poszukiwaniu drugiego hubu dla bydgoskiego lotniska, czyli większego portu, gdzie moglibyśmy się przesiadać na loty w dalszym kierunku, zainteresować się w większym stopniu tanimi liniami lotniczymi. Zdaniem radnego ciekawym partnerem mógłby być węgierski Wizz Air. Marszałek Całbecki przyznał, że z tym przewoźnikiem rozmowy prowadzone są średnio co pół roku, ale do dzisiaj nie udało się osiągnąć żadnego porozumienia.

 

Według marszałka istnieją jakieś szansę na porozumienie z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT na przywrócenie połączeń z Warszawą. Jak przyznał jednak, oferta narodowego polskiego przewoźnika cały czas jest zaporowa, na dodatek trzeba działać tutaj delikatnie, bowiem głównym partnerem Bydgoszczy są niemieckie linie lotnicze Lufthansa, które oferują nam hub we Frankfurcie. Współpraca z niemieckim przewoźnikiem jest dość tania dla województwa, zaś połączenia z Warszawą jako hubem, oznaczałyby dla tego przewoźnika konkurencję i spadek rentowności połączeń Bydgoszczy z Frankfurtem.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/B0fRACiVp44″ frameborder=”0″ allowfullscreen ]