W piątek pisaliśmy o kontrowersyjnym projekcie uchwały zakładającym likwidację Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego w Bydgoszczy i we Włocławku jako samodzielnych jednostek, przekształcając je w filie WORD w Toruniu. Na dzisiejszej sesji projekt ten się nie pojawił, ale pojawiła się dyskusja o możliwych powodach politycznych tych planów.
W kuluarach mówiło się dzisiaj o tym, iż sprawa może być wywołana przez sprawy personalne wewnątrz WORD we Włocławku, gdzie dyrektorem jest włocławski radny PiS Jarosław Chmielewski. Bez zgody Rady Miasta Włocławka jego odwołanie może być trudne, stąd też łatwiejszą drogą byłoby zlikwidowanie WORD we Włocławku i przeksztalcenie go w filie WORD w Toruniu. Widocznie postanowiono pójść dalej i przy tej okazji również zająć się WORD w Bydgoszczy.
Sprawa została poruszona również na obradach plenarnych sejmiku, radny Wojciech Jaranowski mówił wprost, iż podejrzewa, że całe zamieszanie związek ma z próbą odwołamia dyrektora Chmielewskiego, o czym swiadczyć może poinformowanie włocławskiej Rady o takim zamiarze.
Następnie rozpoczęła się dyskusja, iż WORD we Włocławku najgorzej sobie radzi w województwie, pod wodzą dyrektora Chmielewskiego. W jego obronie stanął ponownie radny Jaranowski wskazując, iż wielokrotnie była mowa, iż ten Ośrodek ma problem z przerostem zatrudnienia – Pan przewodniczący Chmielewski mówił wprost, że były to osoby zatrudniane na polecenie marszałka.
Bydgoski radny Michał Krzemkowski wyraził pogląd, że można mimo wszystko przeprowadzić zmiany personalne, bez likwidacji samodzielnych ośrodków WORD w Bydgoszczy i we Włocławku.
Marszałek Piotr Całbecki poinformował, iż ewentualne przekształcenia na chwilę obecną są tylko przedmiotem analiz. Co trzeba jednak przypomnieć, w ubiegły czwartek radnym pokazano konretną uchwałę, która gdyby była dzisiaj głosowana, mogłaby doprowadzić do likwidacji WORD w Bydgoszczy już od marca.