Od marca pojawią się w ofercie komunikacji miejskiej dwa nowe bilety – Bilet Uczniowski oraz Bilet Malucha. Będą to bilety miesięczne imienne w cenie 10 zł miesięcznie. Bilety będą dedykowane dzieciom w wieku od lat do czasu podjęcia obowiązku szkolnego oraz uczniom szkół podstawowych i dzisiejszych gimnazjów.
Bilety będzie można zakupić w automatach biletowych oraz punktach sprzedaży (kioskach) oferujących sprzedaż bilet elektronicznych na Bydgoskiej Karcie Miejskiej. W celu skorzystania z Biletu Uczniowskiego, trzeba będzie podczas kontroli okazać ważną legitymację szkolną, natomiast Biletu Malucha okazanie Karty Bydgoskiego Malucha, które wydawać będzie Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Możliwe będzie również nabycie obu biletów za jednorazową opłatę 100 zł rocznie. Ulgi będą dedykowane wyłącznie dzieciom zamieszkałym w Bydgoszczy.
Darmowe przejazdy uzyskają natomiast dzieci objęte stypendium socjalnym. Uprawnieni do ulgi będą mogli zgłosić się do ZDMiKP w celu zakodowania uprawnienia. Tyle z informacji funkcjonalnych.
Burzliwa debata
Komisja Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska wniosła, aby ulgi objęły również dzieci uczące się w Bydgoszczy, ale już zamieszkałe w innych gminach. Ten wniosek popierał szef klubu radnych PiS Mirosław Jamroży, w którego opinii byłby to gest dla naszych sąsiadów.
– My jako Rada Miasta Bydgoszczy tak się interesujemy gminami ościennymi, które są bogatsze od nas – krytykował ten pomysł radny Jakub Mikołajczak z PO. Również negatywnie odniósł się do sprawy prezydent Rafał Bruski – Przyjęliśmy zasadę, że w ramach komunikacji płacimy za swoich mieszkańców. Mamy algorytmy i tak się rozliczamy.
W opinii prezydenta jest możliwe objęcie ulgą dzieci z gmin ościennych, ale pod warunkiem, że te samorządy dołożą się do kosztów funkcjonowania tej ulgi. Ten wniosek nie został jednak poddany pod głosowanie, bowiem komisja przyjęła go w formie intencyjnej, a nie jako poprawki do procedowanego dzisiaj projektu uchwały.
Radny Jarosław Wenderlich wniósł natomiast, aby przy okazji zmian w taryfach, również wprowadzić bezpłatne przejazdy dla osób represjonowanych w okresie PRL. Ta poprawka została odrzucona w głosowaniu. Prezydent Rafał Bruski wyraził zdziwienie, iż wcześniej nie zwrócono się do niego z tym wnioskiem, w celu oszacowania skutków budżetowych. Radny Wenderlich wskazywał, że Rada Miasta do wprowadzenia takich ulg zobowiązała się już pół roku temu, rozpatrując jedną z petycji. Za przykład funkcjonowania takiej ulgi dla represjonowanych wskazał Wrocław. Z kolei prezydent Rafał Bruski ocenił, iż nie można naszych taryf porównywać z Wrocławiem, bowiem w tamtym mieście nie funkcjonują chociażby bezpłatne przejazdy dla osób powyżej 65 roku życia.