Tramwaje nie jeżdżą po Babiej Wsi, a inwestor nie sporządził nadal ekspertyzy



Fot: Bogusław Białas

W listopadzie na Babiej Wsi doszło do osunięcia się jezdni oraz do popękania budynków mieszkalnych, przy tej okazji została uszkodzona również instalacja gazowa – wszystko za sprawą budowy wieżowca Nordic Astrum, która znajduje się cały czas na etapie fundamentów. Prezydent kilka dni temu zawiadomił prokuraturę.

Również kilka dni temu Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zdecydował się ze względów bezpieczeństwa zawiesić ruch tramwajowy. Pojazdy szynowe zastępują autobusy jeżdżące ulicą Toruńską. Dziennie, jak szacują drogowcy, komunikacja zastępcza kosztuje miasto blisko 2 tys. zł. ZDMiKP będzie próbował tymi kosztami obarczyć inwestora.

 

Gdy w ubiegłym roku doszło do osunięcia się jezdni inwestor zobowiązał się zlecić wykonanie ekspertyzy, która nie została jednak odpowiedzialnym za bezpieczeństwo służbom dostarczona do dzisiaj.

 

Prezydent Rafał Bruski zdecydował się złożyć przeciwko inwestorowi zawiadomienie do prokuratury z artykułu 163 Kodeksu karnego – doprowadzenia do zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu.