Był to mecz z serii tych, które mogą decydować o awansie

Fot: ZawiszaFans.net

W 8 kolejce V ligi Zawisza podejmował przy Sielskiej w Fordonie Pomorzanina Serock. Goście mieli okazję sprawić niespodziankę. Niebiesko-czarni zachowali jednak zimną krew do końca.

Od samego początku mecz był wyrównany. W pierwszej połowie szansę na zdobycie prowadzenia miały oba kluby. Ta odsłona zakończyła się jednak bezbramkowo.

 

Po przerwie mecz przebiegał w podobny sposób, jednak do 61 minuty, gdy padła pierwsza bramka. Zdobył ją dla gości Marcin Napierała. Zawiszanie musieli zatem odrabiać stratę, nieco przejmując inicjatywę w tym meczu, choć goście skutecznie się bronili. Czym bliżej było końca meczu, tym zaczynało się robić coraz bardziej nerwowo. W 85 akcję niebiesko-czarnych kończy zdobyciem gola Patryk Kozłowski. Dwie minuty później zawodnik Zawiszy był faulowany w polu karnym i jedenastkę wykorzystał Artur Cielasiński. Dwie bramki zdobyte w końcówce meczu zdecydowały o trzech punktach dla Zawiszy, który po 8 kolejkach jako jedyny zespół w V lidze ma komplet punktów.

 

Zawisza Bydgoszcz – Pomorzanin Serock 2:1 (0:0)

Marcin Napierała – 61 minuta

85 minuta – Patryk Kozłowski

87 minuta – Artur Cielasiński

 

W przyszłą niedzielę, Zawisza zagra pierwszy od kilku tygodni mecz poza Bydgoszczą. Na wyjeździe zmierzy się z Mustangiem Ostaszewo (niedaleko Torunia).