Panie Wojewodo co z inowrocławskim samorządem?!

Jeżeli pozwolenie bydgoskiemu radnemu zasiadania w maksymalnie czterech dowolnie wybranych komisjach to zdaniem wojewody naruszenie wymagające uchylenia uchwały, to tym bardziej takiej interwencji wymagają ograniczenia nałożone przez Radę Miejską Inowrocławia, gdzie radni opozycji nie mają nawet swobody wyboru komisji.

W Inowrocławiu mamy dość niepokojącą sytuację z punktu widzenia funkcjonowania samorządu, bowiem np. w komisji budżetowej nie zasiada żaden radny opozycji. Klub Zjednoczonej Prawicy wystawił kandydata do pracy w tej komisji, ale radni Koalicji Obywatelskiej w głosowaniu kandydaturę odrzucili. Porównując to z sytuacją w Radzie Miasta Bydgoszczy, wobec której interwencje podjął wojewoda, to właściwie nie ma porównania.

 

Wyborów do komisji Rady Miejskiej w Inowrocławiu dokonano w listopadzie, od tego czasu wojewoda wobec tej sprawy nie podjął żadnych kroków, gdy zdążył zająć się już grudniową uchwałą Rady Miasta Bydgoszczy. O naszych wątpliwościach informowaliśmy rzecznika wojewody już dwukrotnie, do dzisiaj nie ma żadnych odpowiedzi, choć terminy ustawowe minęły już dawno. Panie Wojewodo dlaczego nie traktuje Pan samorządów na równi?