Bydgoszcz nadal liderem w turystyce zagranicznej

Fot: Bartosz Bieliński

Rok 2018 przyniósł w województwie kujawsko-pomorskim spadek w liczbie odwiedzanych nas turystów zagranicznych. Pozycję lidera jeżeli chodzi o liczbę udzielonych noclegów utrzymuje Bydgoszcz.

Określenie ilu turystów pojawiło się na danym terenie nie jest rzeczą prostą, bowiem jest to na tyle duże zjawisko, że nie ma jak go dokładnie zmierzyć. Ruch turystyczny mierzy się w oparciu o udzielane noclegi, co nie jest przecież do końca precyzyjne, bowiem zliczamy tylko tych turystów, którzy zostali na dłuższy pobyt. W 2018 roku w kujawsko-pomoskim 116,6 tys. zagranicznych turystów udzielono 279,6 tys. noclegów. Jest to o około 20 tys. noclegów mniej niż w 2017 roku i nieco ponad 4 tys. turystów mniej.

 

Jeżeli chodzi o liczbę zagranicznych turystów to wygrywa Toruń, gdzie odnotowano ich 46,5 tys. ale to w Bydgoszczy udzielono najwięcej noclegów 114,9 tys. (w 2017 roku było to 118,5 tys.), 37,8 tys. turystom. W Toruniu noclegów udzielono 78,5 tys. Wynika zatem z tego, że średni pobyt w Toruniu trwa prawie 2 dni, gdy w Bydgoszczy są to blisko 3 dni.

 

Największą grupę bydgoskich gości stanowią Niemcy, których przyjechało 9,9 tys., którzy skorzystali z ponad 22,7 tys. noclegów. Na drugim miejscu znaleźli się Brytyjczycy, których przyjechało ponad 4 tys. (wzrost o ponad 200 turystów w stosunku do 2017 roku), skorzystali oni z prawie 9,5 tys. noclegów. Swego czasu pisaliśmy na naszych łamach, że brytyjskie biura oferują dość atrakcyjne oferty wylotu na weekend do Bydgoszczy, które przy różnicy kursów walut są dla Brytyjczyków dość atrakcyjne. Może być to jeden z powodów wzrostu ruchu turystycznego z tego kraju. Na trzecim miejscu znajdują się Ukraińcy, którzy skorzystali z największej liczby noclegów, bo ponad 25 tys. Należy jednak przyjąć poprawkę, iż może być to związane z przyjazdem do pracy osób, które nie zyskały statusu rezydenta, w przypadku którego GUS nie traktowałby ich jako turystów.

 

Źródłem danych jest Główny Urząd Statystyczny.