Drużynowe Mistrzostwo Europy na wyciągnięcie ręki



Wszystko wskazuje, że dzisiaj wieczorem na stadionie Zawiszy zabrzmi Mazurek Dąbrowskiego, pierwszy raz w historii Polska może sięgnąć po ten tytuł. Wszystko będzie jasne za jakieś dwie godziny. Na stadionie Zawiszy zmagania najlepszych w Europie lekkoatletów obserwuje kilkanaście tysięcy widzów – takiej frekwencji na lekkoatletyce w Bydgoszczy nie było dawno.

Przypomnijmy – po dyskwalifikacji francuskiej sztafety męskiej 4×100 metrów Polacy wysunęli się na kilkunastopunktowe prowadzenie. Na chwilę obecną ta przewaga urosła do ponad 20 punktów, Francji po piętach depczą Włosi i Niemcy.

 

Umocnienie się biało-czerwonych na prowadzeniu to przede wszystkim zasługa zwycięskich biegów Adama Kszczota w biegu na 800 metrów oraz Sofii Ennaoui na 1500 metrów. Konkurs skoku o tyczce wygra Piotr Lisek, co jeszcze bardziej wzmocni Polaków. Konkurs trwa, bowiem pewny zwycięska Lisek podjął się próby pobicia rekordu Polski i próbuje skoczyć powyżej 6.03 m.