Najprawdopodobniej w lutym zostanie uruchomiona oficjalna bydgoska aplikacja do zgłaszania wszelkiego rodzaju usterek w mieście. Służby po zgłoszeniach będą miały wiedzę, gdzie konieczna jest interwencja. Tego typu aplikacje w Polsce już działają i służą dość szerokiemu wachlarzowi spraw.
Może być to wspomniany dziurawy chodnik, ale też np. pęknięta wiata przystankowa, czy dzikie wysypisko. Aplikacje wdraża firma BIT z Warszawy we współpracy z Urzędem Miasta. Dostępna będzie w wersji przeglądarki internetowej oraz jako aplikacja na systemy Android i iOS. Ratusz zakłada, że aplikacja będzie udostępniona mieszkańcom 17 lutego.
Nic nie jest jednak za darmo. Samo stworzenie aplikacji kosztuje miasto 38,1 tys. zł. Roczne utrzymanie techniczne do wydatek 73,8 tys. zł.