Okres od wejścia w życie Traktatu Wersalskiego, czyli od 10 stycznia 1920 roku do 20 stycznia gdy do Bydgoszczy na jego mocy wkroczyły wojska polskie, był czasem radosnego oczekiwania na powrót miasta do Polski po półtorawiekowej niewoli. Zrozumieć tamte emocje, spróbować je sobie wyobrazić, może być nam dzisiaj trochę trudno.
Możemy jednak spróbować posiłkując się słowem pisanym z tamtego okresu. 17 stycznia na pierwszej stronie ,,Dziennika Bydgoskiego” ukazał się pełen emocji tekst, nieznanego autora.
Niewątpliwie biją dzisiaj wszystkie serca polskie, w takt radosny, uczucie niewysłowionego szczęścia ogarnia nas na tę myśl, że niebawem ujrzymy zbrojne szeregi polskie, że nasz orzeł biały skrzydła swe nad nami – pisał o tym co się ma wydarzyć trzy dni później – Polska powstała z gruzów, jakie jej zaborcy pozostawili i nad podziw w tak krótkim czasie się zorganizowała i dźwignęła z najgorszej niedoli.
Wówczas wszyscy oczekiwali na wkroczenie wojsk polskich, o których również napisano – Niech ich widok wszystkich nas nie tylko napełni radością i słuszną dumą, ale przede wszystkim natchnie nas zapałem do służenia Ojczyźnie do ostatniego tchu, który nie dopuści w nas innej myśli nad tę którą wyznawali ojcowie nasi, a która streszczała się w haśle: Bóg, Honor i Ojczyzna!