Jest to chyba jedna z najdłuższych dyskusji prowadzonych w Bydgoszczy, bowiem pierwsze głosy o potrzebie odbudowy zburzone w trakcie II wojny światowej zachodniej pierzei Starego Rynku pojawiły się już po zakończeniu wojny. Dyskusja toczy się zatem ponad 70 lat. Być może w tym roku, w którym obchodziliśmy 100. rocznicę powrotu Bydgoszczy do Polski uda się ją zakończyć z jakimś wnioskiem.
W środę na sesji Rady Miasta Bydgoszczy swoją propozycję przeprowadzenia konsultacji społecznych zaproponował prezydent Rafał Bruski. W swoich wypowiedziach prezydent daje do zrozumienia, że jest gotowy podjąć się tego zadania, ale uważa, że nie posiada mandatu mieszkańców do podjęcia się budowy.
– Nie znamy tak naprawdę zdania mieszkańców. To jest na tyle daleko idąca ingerencja w przestrzeń miasta, że trzeba ich o to zapytać – wyjaśnił prezydent Rafał Bruski. Proponuje on przeprowadzenie konsultacji we wrześniu i w październiku, w okresie gdy będzie się odbywać głosowanie w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. Konsultacje w sprawie zachodniej pierzei byłyby uzupełnieniem głosowania w BBO. Pozwolić ma to uzyskać kilkanaście tysięcy opinii. Zdaniem prezydenta, żeby konsultacje w sprawie zagospodarowania Starego Rynku były miarodajne, potrzeba przynajmniej 15 tys. opinii. W ostatniej edycji BBO udział wzięło ponad 18 tys. bydgoszczan.
W konsultacjach zadane byłyby dwa pytania – o to czy budowa pierzei powinna się odbyć? Jeżeli tak, to w drugim pytaniu mieszkaniec miałby wskazać czy w nawiązaniu do historycznego kształt czy jednak miałaby być to nowoczesna architektura?
Do czasu rozpoczęcia konsultacji powinny powstać wizualizacje, aby mieszkańcy mieli świadomość jak wyglądać będzie Stary Rynek po inwestycji. W zależności od wyników konsultacji, jesienią bydgoski samorząd miałby podjąć decyzję czy rozpocząć proce inwestycyjny, czy do końca kadencji temat porzucić.
– Boje się, że ta frekwencja nie będzie zadowalająca – wyraził niepokój radny Paweł Bokiej z PiS, który ma wątpliwości czy w sprawie związanej z tożsamością miasta konsultacje są dobrym rozwiązaniem. Wyraził on też wątpliwość co do formuły pytań – Jak opisać koncepcje menedżera Starego Miasta i Śródmieścia, jako koncepcja historyczna czy nowoczesna?
W listopadzie Menedżer Starego Miasta i Śródmieścia Maciej Bakalarczyk przedstawił koncepcję budowy budynku w oparciu o historyczną fasadę, za którą znaleźć miałby się ogród zimowy, miejsce rekreacji dla mieszkańców oparte już o nowoczesny styl.
Wśród radnych były też głosy negatywne. Zdaniem przewodniczącego klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Jakuba Mikołajczaka, jak budować coś na Starym Rynku, to musi być ,,perełka” – To coś musi być perłą architektoniczną, a to nie może być zbudowane za 3 mln zł, tylko musi być za 100 – 200 mln zł.
W opinii Mikołajczaka nie jest to jednak największy priorytet Bydgoszczy – Przy obecnych zagrożeniach w Polsce i na świecie uważam, że musi budować bardziej potrzebne rzeczy.