Policja: Będziemy zwracać uwagę na grupy osób

Wprowadzone wczoraj ograniczenia w przemieszczaniu się są bezprecedensowe, szczególnie dla osób nie pamiętających okresu stanu wojennego. Pojawia się wiele wątpliwości o to co jest dozwolone, a jakie zachowania mogą wiązać się dla nas z konsekwencjami. Praktyczne informacje w rozmowie z Polską Agencją Prasową przedstawia rzecznik Komendy Głównej Policji.

 

Policja jest tą formacją, na której spoczywa egzekwowanie, czy rozporządzenia przeciwepidemicznego przestrzegamy – Wprowadzone przepisy są dla ludzi, a nie przeciwko nim, chodzi przecież o zdrowie i bezpieczeństwo nas wszystkich. To jest najważniejsze – wyjaśnia w rozmowie z PAP rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka – Cały czas działa kolej, komunikacja zbiorowa, nikt nie zamyka dróg, mamy prawo przemieszczać się do zakładu pracy, do apteki, sklepu czy odwiedzić rodzinę. Nikt nie będzie za to karał. Uwagę policjantów będą zwracały grupy osób i tutaj będziemy natychmiast reagować – dodaje.

 

Jeżeli zatem spacerujemy jednoosobowo lub uprawiamy jakąś aktywność sportową np. bieganie lub jazda na rowerze, zapewne nie znajdziemy się nawet w zainteresowaniu funkcjonariuszy policji. Dopiero gromadzenie się w skupiskach będzie wywoływać reakcję. Duchem wprowadzonych obostrzeń jest unikanie skupisk, które w naturalny sposób pozwalają na transmitowanie się koronawirusa z jednej osoby na drugą.

 

Więcej o tym co nam wolno, a czego nie pisaliśmy wczoraj – Minister zdrowia: Możemy wyprowadzić psa czy pójśc na spacer